Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
157
BLOG

Operacja „Universita bandita” potrzebna w Polsce

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Skoro przez ponad 30 lat wolnej już Polski i imponującego wzrostu ilościowego centrów formowania elit mówimy zasadnie, że cierpimy na brak elit, to znaczy, że system nie funkcjonuje jak należy.

Polska domena akademicka jest paraliżowana przez rozliczne plagi destrukcyjne dla nauki i w konsekwencji dla państwa. Mimo upływu lat i licznych reform nic zasadniczo się nie zmienia i jak wracam do moich tekstów sprzed 10 czy 20 lat, widzę, że mógłbym je zamieszczać ponownie bez większych zmian, aby opisać stan obecny.

Operacja „Universita bandita”

Plagi akademickie dotykają także domeny akademickie innych krajów, które jednak zdają sobie sprawę z ich skutków społecznych i gospodarczych. Od kilku lat we Włoszech, gdzie w średniowieczu rodziły się uniwersytety, trwa operacja „Universita bandita” dla powstrzymania destrukcji obecnie patologicznego systemu uniwersyteckiego (J. Wieczorek, Z ziemi włoskiej do Polski. Rzecz o konieczności odwirusowania nauki, „Kurier WNET” 72/2020).

Początek operacji związany jest z wykryciem afery ustawianych konkursów na etaty na uniwersytecie w Katanii. To proceder korupcjogenny, wręcz mafijny, prowadzący do tego, że na uczelniach nie zostają wyłonieni najlepsi, tylko wcześniej wyznaczeni na zwycięzców. Warunki konkursów są szyte na miarę lepiej „umocowanego” kandydata, który już na stracie wie, że wygra. Kryteria merytoryczne nie mają większego znaczenia. Proceder trwa od lat, przy ścisłym przestrzeganiu kodeksu milczenia (omerta), jak w strukturach mafijnych. Rzecz jasna, ma to wpływ na poziom uczelni i przekłada się na jakość elit na nich formowanych. Sfałszowane konkursy blokują napływ zagranicznych nauczycieli i naukowców. Powodują drenaż naukowców włoskich, mających większe szanse prowadzenia badań za granicami niż we własnym kraju. To dewastuje system uniwersytecki i ma degradacyjny wpływ na rozwój Włoch. Po publicznym ujawnieniu i potępieniu procederu na Uniwersytecie Katanii okazało się, że dotyczy on także innych uczelni: Bolonii, Cagliari, Catanzaro, Chieti-Pescara, Florencji, Mesyny, Mediolanu, Neapolu, Padwy, Rzymu, Wenecji, Werony… Działania prokuratorskie, trwające mimo pandemii, doprowadziły do postawienia 55 profesorom zarzutów z art. 353 kodeksu karnego (przeciwko procedurom administracji publicznej), za co można otrzymać wyrok do 5 lat pozbawienia wolności. Proces rozpoczął się w październiku 2022 r. i wyznaczono wiele sesji na początku roku 2023.

Medialne wsparcie operacji

Operacja „Universita bandita” jest nagłaśniana medialnie, zarówno w internecie, jak i w programach telewizyjnych, m.in. w ramach cyklicznego programu „PresaDiretta”, prowadzonego na kanale Rai3 przez gwiazdę tego programu Riccarda Iaconę. Program o patologiach uniwersyteckich jest emitowany w godzinach dobrej oglądalności, a jego zapis – dostępny w internecie, co daje szanse, że problem tak szybko nie wyparuje z przestrzeni publicznej. Prezentuje rozmowy z profesorami, badaczami z kilku uniwersytetów, ich historie akademickie i skargi na patologiczny system. Ustawianie konkursów uznano za zło oburzające obywateli.

Uniwersytet jest dla Włochów dobrem publicznym, które nie może być pozostawione w rękach samych akademików, bez kontroli obywateli. Postuluje się potrzebę ruchu obywatelskiego, zaangażowania politycznego przeciwko fałszowanym konkursom, aby doprowadzić do uzdrowienia systemu. Wielu najzdolniejszych młodych ludzi przenosi się za granicę, gdzie mogą się lepiej realizować, a Włochy tracą duży potencjał intelektualny, niewykorzystany w kraju. Przeprowadzono też rozmowy z naukowcami włoskimi funkcjonującymi za granicami. Z rozmów tych wynika, że atrakcyjność włoskiego systemu uniwersyteckiego wobec zagranicy jest w zasadzie żadna. Naukowiec zatrudniony we Włoszech na stanowisku technika na londyńskim uniwersytecie osiąga stanowisko profesora (sic!), ale nie wyciąga się z tego wniosku o wyższości poziomu włoskich uczelni, tylko o skali ich patologii.

Sytuacja uniwersytetów włoskich przypomina patologie polskiego systemu akademickiego, o wiele niżej notowanego w rankingach światowych. Trzeba mieć na uwadze, że zwykle kilka, a nawet kilkanaście włoskich uniwersytetów w rankingach światowych uczelni lokuje się wyżej od najlepszych polskich (UJ, UW). Druga setka miejsc w rankingu szanghajskim, osiągana przez uniwersytety Rzymu, Mediolanu, Padwy, Pizy, to tylko marzenie dla naszych uczelni. Przeprowadzone do tej pory pewne działania naprawcze (m.in. antynepotyczne) zrobiły swoje, a przy tym system włoski jest od dawna otwarty na zagranicę i bardziej podobny do systemu anglosaskiego. Mimo to Włosi z obecnego stanu rzeczy nie są zadowoleni i szukają wewnętrznych przyczyn słabości, i to głównie poza sferą finansowania.

fragment tekstu  opublikowanego w Kurierze Wnet w  grudzniu 2022

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo