Marek Długosz Marek Długosz
3187
BLOG

Psychologia jako religia - Kult samouwielbienia

Marek Długosz Marek Długosz Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Wklejam wypisane bardzo skrótowo tezy książki: Paul C. Vitz “Psychologia jako religia - Kult samouwielbienia”

 O autorze: profesor psychologii, doktorat w Stanford University ('60) – specjalista od motywacji i osobowości “ja”, ateista. Później specjalizuje się w psychologii eksperymentalnej, percepcji, poznaniu, estetyce. Odkrywa słabość i mętność poglądów psychologii “ja” - załamanie świeckich ideałów pcha go do chrześcijaństwa (1972). Nie potrafił swoich doświadczeń odnieść do żadnego z istniejących modeli psychicznych. Od 1977 r katolik. Usiłuje stworzyć pozytywny model psychologii chrześcijańskiej. 

Pięć tez autora: 

  1. Istnieje postać psychologii, która pełni funkcje religii i jest wyraźnie obecna w całych Stanach Zjednoczonych.

  2. Psychologia funkcjonująca jako religia może być krytykowana z różnych pozycji, w znacznej mierze niezależnych od religii.

  3. Psychologia funkcjonująca jako religia jest głęboko antychrześcijańska.

  4. Psychologia funkcjonująca jako religia jest szeroko wspierana przez szkoły, uniwersytety i programy socjalne finansowane z podatków, jakie płaca miliony chrześcijan.

  5. Psychologia funkcjonująca jako religia przez lata niszczyła pojedyncze osoby, rodziny i wspólnoty. Jednakże w ostatnich latach destruktywna logika tego świeckiego systemu zaczyna być obnażana. Coraz więcej ludzi odkrywa pustkę, jaką niesie samouwielbienie, i chrześcijaństwo staje przed wielką historyczną możliwością wskazywania, co stanowi prawdziwy sens i prawdziwe życie. 

Główni teoretycy psychologii “ja”: 

  • Carl Jung – zainteresowany potrzebami duchowymi ludzi. Napisał “Odpowiedź Hiobowi” - interpretację Pisma Świętego. “Pacjenci stawiają psychoterapeutę w rolikapłana, oczekując i wymagając jednocześnie by uwolnił ich od cierpienia. I właśnie dlatego my, psychoterapeuci, musimy zajmować się zagadnieniami, które zasadniczo należą doteologów”. “Psychoterapia Junga jest zarówno drogą uzdrowienia, jak idrogą zbawienia. Posiada wszystkiewarunki potrzebne do tego, by wyleczyć człowieka, obok tego jednakzna drogę i posiada środki, aby każdego człowieka doprowadzić dozbawienia, do takiego poznania i wypełnienia własnej osobowości, które zawsze było celemwszelkiego dążenia duchowego. ”Samorealizacja/samoaktualizacjajest celem życia w/g tej “religii” Junga.“Poznaj i wyraź siebie”zamiast“Miłuj Boga i bliźniego”. Założenie Junga o celu życia jest aprioryczne, pozanaukowe, filozoficzno-moralne. 

  • Erich Fromm – uważa, że człowiek jest dobry z natury. “Wszelkie zło pochodzi z tłumienia potencjału “ja” i możliwości wyrażania siebie”. “Miłość siebie samego, afirmacja swej ludzkiej istoty sąnajwyższymi wartościami humanistycznej etyki”. “Miłość bliźniego jest człowiekowi wrodzona i zeń promieniuje”. Wrogość Fromma wobec chrześcijaństwa - książka“You shall be as gods” (cytat z kuszenia Ewy przez szatana). Istnienie wrodzonego zła jest oczywiste w świetle badań naukowych, zarówno ludzi jak i zwierząt – o tym dalej. 

  • Rogers - “O stawaniu się sobą” - jeśli potrafię stworzyć kontakt, który z mojej strony cechuje szczerość, otwartość życzliwa akceptacja, uznanie, wrażliwość na jego świat, to drugi człowiek , uwolni swoje tłumione strony, odkryje siebie, będzie tym, kim chce, samodzielny, pewny siebie, indywidualność, wyrazi siebie, zrozumienie i zaakceptuje innych, poradzi sobie z problemami. Uogólnił psychoterapię na wszelkie życiowe relacje. Siedem stadiów terapii. (stopniowany odlot...) 

  • Masłow – hierarchia wartości. Zaspokajanie potrzeb w kolejności. Najwyższy stopień – osoba samoaktualizująca się. Osoba taka ma mistyczne przeżycia. (= Masłow był nawiedzony/inspirowany z zaświatów?)

  • May – psychologia egzystencjalna – kluczowe pojęcie “stawanie się”, proces samorozwoju, samorealizacji, powstawania “istoty ja” - naszego własnego dzieła, dzieła naszego wyboru. Wina – grzech przeciwko własnemu “ja”. (= sam sobie Stwórcą, własne ja – Bogiem?) 

Teoria “ja” dla każdego. 

  • Poczucie własnej wartości:“Niska samoocena źródłem wszystkich problemów. Trzeba budować poczucie własnej wartości.” Brak dowodów na związek “poczucia własnej wartości” i sukcesu w życiu. Najlepsze wyniki z matematyki mieli Koreańczycy – o najniższej samoocenie. Amerykanie – odwrotnie. Przestępcy o wysokiej samoocenie. Sławni ludzie o niskiej. Psychologia “czuj się dobrze” przeszkadza w obiektywnej percepcji. Jest szkodliwa i fałszywa. Prawdziwe poczucie własnej wartości musi być oparte na prawdziwych sukcesach. Jestskutkiem, a nie przyczyną. Chrześcijanin: na obraz Boży; Bóg go kocha; celem wieczność z Bogiem = ogromne poczucie własnej wartości. Pomimo tego: “błogosławieni cisi i pokornego serca.” Dążenie do osobistego szczęścia a dążenie do świętości w konflikcie. Niskie poczucie własnej wartości funkcjonuje jako rozgrzeszenie i usprawiedliwienie.

  • Program 12 kroków – grupy AA i inne terapeutyczne. “ja” - ofiara, grupowe użalanie się. Każdy sam określa, kim jest dla niego Bóg – najczęściej narcystyczna projekcja własnych potrzeb, pragnień i dziwacznych poglądów.

  • Trening asertywności często deprecjonuje miłość kosztem stanowczości. Troska o dobro innych zupełnie pomijana.

  • Seks w służbie ego - “należy wyeliminować elementy powinności i zobowiązania”,... szkoda palców

  • “ja” i feminizm - jak pogodzić wysoką asertywność z obowiązkami prawdziwej miłości i rodzicielstwa? Miłość to przecież samopoświęcenie i podporządkowanie nadrzędnej lojalności. 

Religia 

definicja Fromma: “Jest to każdy system myśli i działań podzielany przez pewna grupę, który dostarcza jednostce układu orientacji i przedmiotu czci”. Selfizm – nazwa tej religii. Ignoruje istnienie życiowych ograniczeń, nie akceptuje obowiązków, zakazów, nakazów, związki nietrwałe i podporządkowane interesowi własnego “ja”. 

Naukowa krytyka selfizmu 

  • Człowiek ma w sobie naturalne zło, co potwierdzają oczywiste obserwacje psychiatry i psychologa-eksperymentatora, biologa (na zwierzętach). Agresja – naturalna cecha ludzi i zwierząt. Często “pozytywna” – czyli funkcjonalna agresja w celu utrzymania organizacji życia społecznego, odstraszania napastników itp.

  • Zasadnicze normy moralne są potrzebne do przetrwania, tak samo jak silne pozytywne więzi miłości. Występują one nawet u społecznych zwierząt i są oczywiste z czysto biologicznego punktu widzenia.

  • Hierarcha potrzeb Masłowa – jak wytłumaczyć tych, którzy gotowi są znosić głód i pragnienie a nawet umrzeć za wyższe wartości, niż fizjologiczne? Nowo narodzone dziecko potrzebuje miłości matki (przytulenie i obejmowanie ważne jak powietrze).

  • Fromm – zło niestety istnieje i jest częścią naszej natury – każdy to widzi (przykłady w książce). Donald Campbell: ”istnieje społeczna użyteczność i psychologiczna trafność takich pojęć jak grzech i pokusa oraz grzech pierworodny związany z nasza naturą.” 

Filozoficzne pytania 

  • Skąd wiadomo, że samorealizacja jest “dobra”. Skąd wiadomo, że nie będzie konfliktu pomiędzy dwoma samorealizacjami różnych ludzi?

  • Selfizm nieuczciwie promuje siebie jako “naukę”. Jest religią, ideologią, literaturą, etyką. Aura “naukowego autorytetu” jest niedorzeczna. Nauka nie zajmuje się udowadnianiem wartości jako prawdy naukowej.

  • Relatywizm personalny – wszystko jest relatywne, ale sama relatywność – nie = sprzeczność. Relatywiści sami wciskają swoje “prawdy”, a innych za to krytykują. 

Selfizm a rodzina – wyobcowana jednostka 

  • Co z obowiązkiem, cierpliwością i poświęceniem się? zniszczenie życia rodzinnego, zachęta do rozwodów, osłabienie więzi

  • Wspomnienia z dzieciństwa okazują się fikcją. Rzekome wykorzystanie seksualne, sugestia terapeuty, skłonność do brania za rzeczywistość oglądanych w dzieciństwie filmów i snów

  • Pogląd, że rodzice są źródłem naszych kłopotów (kompleks Edypa, toksyczna matka) = szukanie kozła ofiarnego. A gdzie pozytywne oddziaływania rodziców? A gdzie wrodzona zazdrość, nienawiść, egoizm, roszczeniowość małych dzieci? Powszechne obarczanie rodziców winą w grupach terapeutycznych. Status ofiary – czyli pasywność, użalanie się nad sobą, moralna wyższość, skupianie się na demonach przeszłości. Odpuszczamy sobie własne winy, ale nie naszym rodzicom. Źdźbło i belka, faryzeusz i celnik. “Ojcze, zgrzeszyłeś; nie jesteś już więcej godzien nazywać się moim ojcem” - parafraza wypowiedzi syna marnotrawnego. Rodzice maltretowani psychicznie przez własne dzieci. 

Selfizm w szkołach – klaryfikacja wartości 

  • Relatywizacja wartości, zachęta, by uczniowie aktywnie szukali i określali własne wartości = odrzucenie nauczania moralnego. Celem wychowawcy jest stworzenie środowiska permisywnego, wspierającego pragnienia i dążenia dziecka.

  • Usunięcie przeszkód hamujących autoekspresję – wszelkie zahamowania złe z definicji.

  • Oczywisty konflikt z tradycyjną moralnością religijną

  • Niszczenie tradycyjnych wartości w szkołach publicznych za pieniądze podatnika

  • Naruszanie prywatności ucznia i jego rodziny (testy i pytania)

  • Przyczyny popularności: łatwość prowadzenia zajęć, każda odpowiedź ucznia dobra, zgodność z konsumpcyjnym stylem życia, bezpośrednie uczenie określonych wartości prawie niemożliwe – brak przygotowanej kadry i znajomości argumentów “za”, przekonanie, że uczenie jakichkolwiek wartości jest bezprawne 

Selfizm a społeczeństwo 

  • Credo dla młodzieży – YUPPIES

  • Społeczeństwo ofiar – brak odporności na biedę, bezrobocie itp. Szukanie winowajców wokół siebie.

  • Społeczeństwo konsumpcyjne = społeczeństwo selfistów

Fundamentalista. Bez poszanowania Zasad nie da się niczego zbudować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie