Ofiary scamów milczą. Skala problemu jest ogromna

Redakcja Redakcja Cyberbezpieczeństwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 10
Scam, czyli oszustwo mające na celu wyłudzenie pieniędzy, danych osobowych lub innych korzyści przez wprowadzenie ofiary w błąd, najczęściej za pośrednictwem Internetu lub telefonu, stał się dla przestępców skutecznym sposobem zarobku.

Zgodnie z badaniem zrealizowanym na zlecenie VeloBanku aż 18 proc. z nas deklaruje, że padło ofiarą scamu. Oprócz oczywistych finansowych strat związanych z tym przestępstwem pokrzywdzeni cierpią również w wymiarze emocjonalnym. Aż połowa ofiar deklaruje, że odczuwała wstyd związany z byciem oszukanym. 

Młodzi narażeni na scam

Wśród osób, które deklarują, że padły choć raz ofiarą scamu, dominującą grupę stanowią osoby w wieku od 25 do 34 lat (27 proc.). W opozycji do niej znajdują się ankietowani, którzy najrzadziej doświadczali tego typu przestępstwa – byli to ludzie w wieku 55 lat lub więcej (14 proc.). Badanie wskazuje, że częściej pokrzywdzonymi stali się mieszkańcy miast do 20 tys. mieszkańców (20%) niż osoby zamieszkujące aglomeracje powyżej 500 tys. ludzi (15 proc.).

Oszuści, którzy skutecznie dokonują wyłudzeń za pośrednictwem internetu lub telefonu, wykorzystują emocje potencjalnych ofiar i manipulują nimi, by uzyskać zamierzony cel. Co gorsza, emocje związane z byciem ofiarą przestępstwa często skutecznie blokują nas w racjonalnym osądzie sytuacji i uniemożliwiają przeciwstawienie się naciągaczom.

Aż 52 proc. ankietowanych ofiar scamu wskazało, że odczuwało wstyd wobec osób bliskich lub policji, przyznając się do tego, iż ich środki finansowe stały się łupem oszustów. Taką odpowiedź częściej wskazywały kobiety (54 proc.) niż mężczyźni (49 proc.). Co ciekawe, to najmłodsi najczęściej wstydzili się przyznać do tego, że padli ofiarą oszustwa – takie odczucia zadeklarowało 75 proc. osób w wieku 18-24 lata i tylko 35 proc. grupy wiekowej 55+.  


Popularne metody

- „Na wnuczka”, „na policjanta”, „na telefon z banku”, „na fałszywą inwestycję” – katalog rodzajów scamu nieustannie zwiększa się wraz z poczuciem bezkarności oszustów. Z badania zrealizowanego z okazji Miesiąca Cyberbezpieczeństwa wynika, że bycie ofiarą przestępstwa to nie tylko wymierne straty finansowe. To również rysa na naszej psychice, związana z silnym przeżyciem i emocjami np. wstydem, które bywają nieodłącznymi skutkami takich sytuacji - wskazuje Małgorzata Górska, Dyrektorka Departamentu HR.

Badanie pokazało niepokojący fakt powiązany z poczuciem wstydu, które dotyka osoby oszukane. Aż 23 proc. ankietowanych nie podzieliło się z nikim informacją, iż padło ofiarą scamu. Z kolei 22 proc. osób z tej grupy wprost deklaruje, że powodem, dla którego zataiły tę informację, był wstyd. Trzech z dziesięciu oszukanych od razu szukało wsparcia u bliskich lub na policji, 17 proc. potrzebowało na to kilku godzin, a 21 proc. – do kilku dni.  


Milczenie ofiar 

Ważne wydaje się również to, jak ze względu na wiek ankietowanego rozłożyły się w badaniu odpowiedzi osób, które zataiły fakt bycia ofiarą tego typu przestępstwa. Aż 60% respondentów, którzy nie przyznali się do problemów ze scamem, miało od 18 do 24 lat. Wbrew powszechnie panującej opinii, że to osoby starsze są szczególnie często narażone na oszustwa internetowe i telefoniczne, okazuje się, iż tylko 14% badanych w wieku 55 lat i więcej nie podzieliło się z innymi informacją o byciu ofiarą wyłudzenia z poczucia wstydu. 

Fot. zdjęcie ilustracyjne/Unsplash

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj10 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Technologie