Miażdżące zwycięstwo PiS na Podkarpaciu!
Zdzisław Pupa senatorem
Dodano: 08.09.2013 [22:59]
foto: PAP/Darek Delmanowicz
Z wielką przewagą PiS wygrywa wybory uzupełniające do Senatu. Zdzisław Pupa zwyciężył, pokonując Mariusza Kawę z koalicji PO-PSL i Kazimierza Ziobrę z Solidarnej Polski- wynika z nieoficjalnych danych.
Według wstępnych informacji, po przeliczeniu głosów z ponad połowy lokali wyborczych (jest ich 422) Zdzisław Pupa uzyskał ok. 60 proc. głosów. Na drugim miejscu plasuje się Mariusz Kawa z rezultatem ok. 20 proc. Trzecie miejsce zajmuje Kazimierz Ziobro z wynikiem poniżej 10 proc.
O mandat rywalizowało siedmiu kandydatów: Zdzisław Pupa (PiS), Mariusz Kawa (PO-PSL), Kazimierz Ziobro (Solidarna Polska), Ewa Kantor (KWW Ewy Kantor), Ireneusz Dzieszko (KWW Prawica Podkarpacka), Andrzej Marciniec (PJN) i Józef Habrat (Samoobrona).
Wybory stały się konieczne, gdy pod koniec maja dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Zmianę na fotelu marszałka poprzedziło odwołanie z tego stanowiska Mirosława Karapyty, który kierował koalicją PO-PSL-SLD w samorządzie województwa. Wcześniej prokuratura postawiła mu siedem zarzutów, w tym pięć korupcyjnych.
Nie dajcie się zwieść ! !
"PiS to "Picie i Swawola"
REAKCJA NA PRZEGRANE WYBORY
"Wprost i prasa całego kraju"
"Posłowie PiS na kilka godzin zdjęli maski nobliwych polityków, hołdujących konserwatywnym wartościom. "Wprost" ujawnia nagranie z partyjnego wyjazdu PiS na Podkarpacie.
Nagranie będzie można obejrzeć na Wprost.pl 9 września od godziny 6 rano
" Teraz o 6-stej rano, zamiast CBA bój się taśm Tusska ! ! "
wPolityce.pl / 22 lipca w sprzedaży nowy numer tygodnika „Sieci” – jednego z najbardziej opiniotwórczych tygodników w Polsce. Temat numeru – „Taśmy, haki i służby – kulisy brudnej kampanii w Elblągu”.
Dziennikarz śledczy Andrzej Rafał Potocki ujawnia:
Rozwikłaliśmy tajemnicę elbląskich taśm, rzuconych w końcówce tej ważnej kampanii przeciw kandydatowi PiS. Nagrania zorganizowali ludzie Palikota, a wypuściła je Platforma Obywatelska. Wszystko wskazuje, że za osobistą zgodą Donalda Tuska." -
Jak cenna może być "działka w Polsce" zauważyła już koalicja rządząca. Przygotowują prawo budowlane w randze kodeksu .... i "lokalnym kacykom" przyznają prawo >> wnioskowania i decyzji << , co i gdzie będzie można budować.
Lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja, mówią agenci handlu nieruchomościami. A Polska to "działka" w centrum Europy, nasze bogactwo i przekleństwo zarazem ( polecam Youtube z Georgem Friedmanem niżej ). Strażnikiem tego "bogactwa", czyli naszej suwerenności w granicach Unii Europejskiej, był łaśnie śp. prezydent prof. Lech Kaczyński.
"Pod rządami nowej ustawy, nie ma już wątpliwości, kto jest uprawniony do złożenia wniosku o wyrażenie zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze i nieleśne. Wniosek taki może złożyć wójt, burmistrz, prezydent miasta. Nie mają takiego uprawnienia właściciel, ani użytkownik wieczysty nieruchomości." Źródło: Gazeta.pl
Ile to kopert zainkasują lokalnim "kacykowie"?
Nawet nie potraficie sobie wyobrazić. Czy to przez to Prezydent walczy o to, aby władz lokalnych nie było można "ruszyć z posad"? - To oni będą wnioskodawcami od zarządzania prywatnymi własnościami! - Nawet Lepper by tego lepiej nie wymyślił!
Gdy ginie bogaty przedsiębiorca, lub jubiler, a z sejfu znika biżuteria i pieniądze, nikt nie ma wątpliwości, co się stało i jaki jest motyw zabójstwa. Zabójstwo na tle rabunkowym, taki motyw jako pierwszy założy i przyjmie policja. Pozostaje ustalić kim jest zabójca. - A jaki jest motyw, gdy ginie prezydent "dobrze sytuowanego kraju"? - Mam tu na myśli położenie geopolityczne - bo w kasie dawno "pustki"."Położenie geopolityczne", możliwe, że właśnie to jest tym, co Polska ma najcenniejszego.
Lech Kaczyński zginął w nieudowodnionej "katastrofie pod Smoleńskiem". Nie wiadomo z jakich przyczyn "katastrofa jest nieudowodniona", ale taka jest. Nazwijmy ją więc "zamachem" i zacznijmy się zastanawiać, jaki mógł być hipotetyczmy motyw zamachu na polskiego prezydenta pod Smoleńskiem. Od tego by zaczęto, gdyby na początku "katastrofę" uznano za zamach. Przy katastrofie wystarczy ustalić przyczynę, przy zamachu, trzeba szukać sprawców. Nie szukamy sprawców zamachu, bo mamy katastrofę. - Ale hipotetycznie, zastanówmy się, "kto mógł na zamachu zarobić"? - Myślę, że czeba by sprawdzić co by było, a czego by nie było, gdyby prezydent Lech Kaczyński żył. Lech Kaczyński "nałogowo kasował" ustawy Platformy.
Myślę, że od ich analiz należałoby zacząć "śledztwo". A trochę tam tego jest.
Możemy sobie popuścić wodze fantazji. Oficjalnie to katastrofa.
Jaki jest motyw, gdy ginie prezydent
"dobrze sytuowanego kraju"?
http://kacpro.salon24.pl/532344,jaki-jest-motyw-gdy-ginie-prezydent-dobrze-sytuowanego-kraju
Zanim skorzystasz z linku, wejdź na Salon24.pl w prawym górnym rogu WYŁĄCZ FILTR
