newdem newdem
163
BLOG

Pomieszanie języków

newdem newdem Kultura Obserwuj notkę 0

Genesis 11, 1 Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. 2 A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. 

 
Ludzie przyszli ze Wschodu na nowe tereny. 
Ze Wschodu: oznacza to, stamtąd, gdzie była jeszcze prawdziwa wiedza i nauka, i pamięć o tym jak osiągnąć Niebo (prawdziwa naukowa o rozwoju duchowym człowieka). 

3 I mówili jeden do drugiego: «Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu». A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej

Ludzie postanowili zrealizować to, o czym prawdziwą naukę zapomnieli. Ale nie mieli właściwych materiałów, nadających się do tego celu, by osiągnąć Niebo. Mieli tylko cegłę (a więc coś, co pochodzi od samych ludzi, jest owocem ich rąk, a nie co pochodzi z Wyższego Źródła i jako takie nadaje się do budowania czegoś, co Wyższe ma osiągnąć). Dodatkowo: ludzie nie mieli prawdziwej zaprawy murarskiej. Mieli substytut. Jak substytut nadaje się do osiągnięcia celu, mówi między innymi Bajka o Pchle Szachrajce i rodzynkach. 

Mieli "kamienie i smołę". W innym tłumaczeniu zaś (angielskim) jest napisane: mieli muł. To jeszcze lepiej oddaje, jakimi materiałami ludzie dysponowali i czym chcieli zastąpić prawdziwe, zdatne do osiągniecia wielkiego celu materiały.
Jeśli wyobrazimy sobie, że nauka o tym jak osiągnąć Niebo przekazywana jest także w formie słowa, to ten zastępczy materiał, "muł", czy też "szlam" jeszcze lepiej oddaje w jaki sposób ludzie popełnili błąd. Bo jeśli w cegłach była jeszcze jakaś część SKAŁY, to muł i szlam miast zaprawy murarskiej, dokończyły dzieła całkowitego pomieszania i niezrozumienia. W ten sposób nie można osiągnąć celu. 

4 rzekli: «Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba,
i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi». 


Tak więc, ludzie mieli, jak się może wydawać,  szlachetny cel, cel o którym pamiętali zawsze,
i który zawsze chcą osiągnąć. Prawdziwą wiedzę o nim zostawili jednak na Wschodzie. Zamiast tego, zbudowali narzędzie, które ze swej istoty nie mogło osiągnąć celu, jaki zamierzyli. 

 

Z opowieści o budowaniu wieży wiemy także, że był czas, gdy ludzie mówili wspólnym językiem. Nastąpiło jednak pomieszanie języków i ludzie przestali się rozumieć i przestali dążyć do wspólnych celów.
Co było esencją tego wspólnego języka, który istniał?

Ludzie próbowali to zastąpić tym, co sami wytworzyli, próbowali sami z siebie, wypalali cegły i łączyli je mułem.

To co ma moc jednoczenia nie pochodziło od nich, zostało "zostawione na Wschodzie". 


Co jako jedyne ma moc jednoczenia i sprawia, że ludzie mogą wspólnie osiągać wartościowe cele?

Jedyną siłą jednoczącą, esencją jednoczącą jest DOBRO.
Ale dobro nie pochodzi od człowieka, człowiek nie jest "po prostu dobry".


Dobry jest jedynie Bóg. Gdy człowiek działa od Boga, wszyscy mogą się podług tego zjednoczyć. Gdy człowiek zaczyna działać, myśląc, że chce dobra, od siebie, rosną konflikty, odmienne zdania i spory. 


Mogą też ludzie działać, jak widać dobrze.., w imię pozornego dobra, i w imię karykatury Boga. Pozorne to jednak działanie, pozorne zjednoczenie i pozorne efekty i pozorne dobro. Ale spory i nienawiść wzajemna rośnie prawdziwa. 

newdem
O mnie newdem

Od tyłu czytaj "PLEOROMA". Roma ---> Amor ---> Miłość Pleo ---- Powszechna 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura