Na Tubie wisi sobie od dawien dawna znakomite wykonanie pewnego utworu Witolda Lutosławskiego (chyba zrzutka z brytyjskiej TV). Jakiś czas temu zawisły tam "opinie" kogoś uskarżającego sie na tę okropną "antymuzykę", które wcale a wcale nie trafia mu do "duszy". Ktoś mu nawet oponuje, ale postanowiłem zrobić to osobiście - poniżej moje komentarze z Tuby :))
---
Wiecznie ten sam problem z filistrami... (z całym szacunkiem - moja mama też "nie kuma Lutosa", ale nie odważy się nazwać tej muzyki "chłamem")
Niezrozumiała, mętna, antymuzyka itp. - znamy to na pamięć, do uprzykrzenia. Ale i tak zawsze znajdzie się jakiś nowy zapalczywiec, który pcha się ze swoją, pożal się Boże, opinią. Do "duszy" mu nie trafia, patrzcie go...
Przypomina mi się, co Proust mówił o nieudolnych krytykach swego dzieła: że też zarzucają mu właśnie i akurat "brak formy" - podczas gdy właśnie FORMA jest największym atutem, mocną strona jego dzieła!
Ale na tym właśnie polega "filisterstwo": kompletne niezrozumienie, ale połączone z usilnym pragnieniem "wygłaszania opini" - bo przecież tak w ogóle to "taki oświecony jestem" i w ogóle...
Takie utwory, jak Kwartet smyczkowy czy III symfonia należą do najznakomitszych utworów klasyki XX wieku. Nie potrafić sobie ich w jakimś stopniu przyswoić, opanować - to jak żyć przed Einsteinem i Jungiem... I oczywiście znakomita część publiczności "właśnie tak ma". Mówimy tu o zjawiskach bardzo elitarnych...
---
Przypomina mi się jeszcze, jak jakiś dziennikarzyna zapytał Lutosławskiego, czy jego muzyka ma "odzwierciedlać chałos współczesnego świata" albo coś podobnego. Mistrz trochę się zmieszał, ale odpowiedział (Chłopecki zwraca uwagę na fakt, że Lutosławski raczył na takie głupstwo w ogóle odpowiadać). Odpowiedział, że jego intencje są zgoła przeciwne - że pragnie do tego świata wnieść trochę porządku, nutę harmonii...
Wg Strawińskiego muzyka jest nam dana po to, aby "zaprowadzić porządek wśród rzeczy".
Prawdziwa muzyka współczesna (a więc Xenakis, Lutosławski, Radulescu) może robić powierzchowne wrażenie "chaotyczności" i "niedokończenia"... Ale tylko pod równie powierzchownym spojrzeniem - spojrzenie głębsze wydobywa już pewien porządek.
"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura