kaminskainen kaminskainen
558
BLOG

Jak "ekologia" staje przyrodzie ością w gardle

kaminskainen kaminskainen Gospodarka Obserwuj notkę 11

Coś dla miłośników "ekologicznej" energii za unijne dotacje (tfu, tfu :)

- te wspaniałe ryby przepłynęły z morza ponad 500 km - na darmo, bo nie dotrą na tarliska.
Nie jestem eko-talibem który by zakazał produkcji energii, żeby ulżyć losowi rybek i żuczków.
Ale nie mydlmy sobie oczu - MEW-ki (małe elektrownie wodne) nie są "ekologiczne" - bo przyczyniają się właśnie do EKOLOGICZNEJ degradacji rzek.
A co mi tam rzeka? Tego przecież nie może powiedzieć miłośnik ekologii...
Mamy więc ekonomiczny i ekologiczny nonsens - produkujemy energię droższą od węglowej i atomowej, gorszej jakości do tego często (w przypadku wiatrówej jest to spory problem) - bo tak sobie jakieś bubki w garniturach wymyśliły i mydlą ludziom oczy "dotacjami".
Niech się te idiotyzmy wreszcie skończą...

"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Gospodarka