Jeden z moich poczytniejszych tekstów (kolejne to m.in. ten o tropieniu złodziei rowerów, który niektórzy uznali za "science fiction", oraz niektóre teksty "przyrodoznawcze" - szczupak, miętus...), dotyczący poety Martinaitisa, wymaga pewnych uzupełnień.
Uzupełnienie pierwsze. Skontaktowałem się swego czasu z Martą Ezis, studiującą w Pradze tłumaczką poezji litewskiej. Poinformowała mnie ona uprzejmie, że Martinaitis nie jest już w tej chwili "poetą wsi" (czy też jej piewcą) - że tak było do lat 80., ale nic nie stoi w miejscu i dziś Martinaitis jest poetą Miasta. Dodatkowo rozwiała wątpliwości dotyczące tajemniczego słówka "pakesim", które trapiły Tihego. Tenże miał zasadniczo rację, jako że pakesim to something between "we will endure", "we will have patience with" and "we will be suffering".
Drugie pokłosie tamtej notki to dodanie jej jako polskojęzycznego źródła dotyczącego Alicji Rybałko - przez nią samą. Miło, że notka została przez Panią Alicję nie dość, że przeczytana, to chyba jeszcze doceniona, uznana za jakoś tam wartościową, godną polecenia.
"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura