kaminskainen kaminskainen
228
BLOG

Takietam, czyli pogawędki z Andrzejkiem

kaminskainen kaminskainen Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Korespondowaliśmy sobie wesoło ze starym kolegą o "sprawach" i mniejsza z tym - ale zwróciła moja uwagę jego opinia, że brak penalizacji homoseksualizmu w historii Polski nie był zapewne efektem miłosierdzia, tolerancji czy litości, tylko najprędzej rodzajem "niedopatrzenia". Sięgnąłem więc po rozmaite przyrządy myślowe i rejestry, by to twierdzenie nieco zdemontować. Przytaczam maile :)

Poza tym mało wiarygodne jest, aby "przypadkiem" homoseksualizm nie był w dawnej Polsce penalizowany - jakoś trudno to sobie wyobrazić. Nawet jednak, jeśli to byłby przypadek - to byłby to przypadek znaczący i chlubny, z całą pewnością wymagający świadomej aktywności wysoko postawionych osób - inaczej być nie mogło, bo prawdopodobnie Kościół się o swoje upominał. No więc tak czy inaczej nie mógł to być przypadek typu "niedopatrzenie" - taka wersja zupełnie nie wytrzymuje krytycznego spojrzenia. Albo była ukryta walka frakcyj (pro i przeciw), albo większość zbywała temat - a po cholerę coś takiego tykać w kodeksach?
Ja sądzę, że może to mieć związek z tym, że polskiej duszy bliski był Orient - nawet Sobieski nosił tureckie buty... No więc ten orient, to wiadomo jaki był :)
Mówimy tu jednak o ewentualnych tajnych drgnieniach dusz dawnych, nieistniejących już elit tego kraju - a właściwie "tamtego", nieistniejącego już kraju...
Zważ, że Szymanowski osiągnął praktycznie próg jawności - w międzywojniu! To tez sporo mówi.
I zresztą Szymanowski stworzył pierwsze od dekad wybitne polskie dzieło muzyczne - sięgając do Orientu! Mówię oczywiście o III Symfonii "Pieśń o nocy".
On wręcz odnowił muzykę europejską - zstępując do tego orientu.
Polskiej duszy jest to może po prostu "pisane" - przynajmniej tej mniej lub bardziej "arystokratycznej" czy z aspiracjami.
Znad talerza gotowanych pyr - ale i często znad przysłowiowej GW - tego nie widać :))
Importowany z zachodu trend "prohomo" jest więc moim zdaniem zbędny i zwulgaryzowany, nie trafia zresztą na podatny grunt bo jest wytworem ordynarnego, "instrukcyjnego" ducha niemieckiego. A nam leży ta orientalna miękkość i niejednoznaczność, niedopowiedzenie nawet (być może ten brak penalizacji homo był rodzajem "niedopowiedzenia" - ale jakże znaczącego).

"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości