karlin karlin
516
BLOG

Dudy Komorowskiego

karlin karlin Rozmaitości Obserwuj notkę 11

Szefowie protestujących w Warszawie związków zawodowych wysmażyli list, "adres do tronu" miłościwego lokatora Belwederu. Jak klęczący przed tronem wasale.

"Pan jako Prezydent jest jedyną osobą, która może zainicjować zmiany mające na celu przeciwdziałanie negatywnym, szkodliwym społecznie zjawiskom i doprowadzić do przywrócenia realnego, a nie pozorowanego dialogu społecznego.

Piotr Duda
, przewodniczący NSZZ „Solidarność”
Jan Guz, przewodniczący OPZZ
Tadeusz Chwałka, przewodniczący Forum Związków Zawodów"

Bez najmniejszego, merytorycznego sensu. Komorowski nie jest bowiem nawet cieniem kogoś, kto mógłby cokolwiek sam zainicjować. Przynajmniej, gdy chodzi o te postulaty, z jakimi formalnie Szefowie swoich ludzi do Warszawy zwołali.

Po pierwsze dlatego, że nie ma potrzebnych w tym celu możliwości realizacyjnych. A co do intencji - przecież do tej pory wszystkie jego działania były tych postulatów dokładnym zaprzeczeniem, o czym zresztą Szefowie w tym liście sami piszą.

Złośliwi mogliby na podstawie analizy jego treści i wspomnianego dysonansu wyciągać daleko idące wnioski na temat stanu umysłów obecnego kierownictwa związków zawodowych. Optymiści, a moim zdaniem po prostu fantaści sugerować, że całość jest podstępną próbą skompromitowania Komorowskiego. Realiści winni stwierdzić tylko jedno: 

Znowu grają na swojską, postsowiecką, służalczą nutę.

Pożalimy się, uprzejmie poprosimy o pomoc, staniemy ławą, zgodnie ze starym zaśpiewem - "Pomożemy!", po jednej ze stron wewnątrzpartyjnego konfliktu, w którym różnią się nazwiska i nie dające się pogodzić ambicje, ale nie poglądy, przynajmniej w sprawach, o które nam chodzi.

Bo jeśli chodzi o inne sprawy, to wspomniany list wyglądać może na spóźnionego wnuka tak zwanego "realistycznego" podejścia do słynnego zawołania sprzed kilkudziesięciu lat - "Witaj czerwona zarazo, co przed brunatną chronisz nas zgubą". Zmodyfikowanego czasem i okolicznościami, ale nie za daleko odbiegającego od istoty tamtego przesłania.

I ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy słusznie uczynił PIS, że się od formalnego, organizacyjnego współudziału w tej rozpalanej protestami "Jesieni M. Patriarchatu nad III RP" wycofał?

   

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości