karlin karlin
518
BLOG

Zgadzając się na uchodźców, zgadzamy się budować obozy koncentracyjne

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 16

Proszę sobie obejrzeć ten krótki filmik z Węgier.

Ci ludzie za wszelką cenę chcą opuścić teren Węgier i pojechać do Niemiec, Francji, Szwecji czy Wielkiej Brytanii. Nawiasem, nie wyglądają na zastraszonych, zagłodzonych czy skrajnie biednych. Tak samo będzie w Polsce, nawet jeśli UE da nam na początek jakieś pieniądze na zasiłki, które mają tych ludzi u nas zatrzymać. Zasiłki, które będą zapewne dużo wyższe nie tylko od polskich zasiłków dla bezrobotnych, ale może od naszej płacy minimalnej.

Co się stanie, jak będą chcieli za wszelką cenę wyjechać? Przecież Niemcy nie po to próbują nam uchodźców wcisnąć, żeby potem ich przyjmować. Padnie Schengen, granice zostaną zamknięte. A nam, żeby coć zrobić z szalejącymi po dworcach, lotniskach i przy przejściach granicznych, coraz bardziej groźnymi dla Polaków, Arabami, pozostanie rosnąca przemoc i zamykanie ich w ośrodkach, z których nie będą mogli wyjść. Albo przymusowa deportacja.

Zwłaszcza, gdy się skończy "pomoc Unii", której większość prawdopodobnie rozkradną ci wszyscy, którzy tak łapczywie, jak choćby władze Gdańska, już na nią spoglądają.

I w ten oto sposób dopełni się pewna, historyczna korekta. Obozy koncentracyjne będzie już można, zgodnie z prawdą, nazywać polskimi, a całą, brudną robotę z wywalaniem przemocą niechcianych w Europie i zbyt, dla tak ubogich krajów, jak Polska, kosztownych "uchodźców", wezmą na siebie Polacy. Zresztą, bądźmy poważni, jeszcze przez dziesięciolecia Polska i tak nie będzie dla żadnych imigrantów, poza Polakami, równie ekonomicznie i pod każdym innym względem atrakcyjna, jak np. Niemcy.

To wygląda trochę tak, jakby Niemcy usiłowali nam wcisnąć sadzonkę nowego konfliktu społecznego, który zawsze można będzie przedstawić jako etniczny, rasowy oraz dalekie echo i pokłosie tego zbrodniczego sprzed kilkudziesięciu lat. A rządzący nami agenci oraz złodzieje i wspierający ich debile już się ślinią na widok niewinnie przecież wyglądających roślinek i na myśl o dopłatach do ich sadzenia.

Każdy, komu choć trochę zależy na Polsce musi od samego początku, uparcie powtarzać "nie". Niezależnie od nacisków i propagandy, mającej nas złamać i zmusić do tego, odroczonego w czasie samobójstwa.

W sumie chyba dobrze, że próbuje się nas zaatakowac właśnie w ten sposób, gdy ponad 70% Polaków tych "uchodźców" w Polsce nie chce. Bo jest szansa, że dużo więcej, niż do tej pory obywateli przypomni sobie, a właściwie zostanie zmuszonych do przypomnienia, co to jest "dobro wspólne".

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka