Trzeba trzymać kciuki za Ziobrę. I to bardzo mocno i głęboko wierzyć, że nie cofnie się już ani krok w swoich decyzjach. To co teraz jest jego udziałem, czyli sabotaż wewnątrz kasty Kaczyńskiego, prognozuje upadek totalnej władzy. Oczywiście, będzie trwała i jakoś się ślizgała w mniejszości i też wiadomo, że Ziobro popierać będzie pewne projekty Kaczyńskiego, jednak upadek a raczej katastrofa władzy stanie, jak już nie stała się faktem.
Ziobro by tak nie podskakiwał Kaczyńskiemu, gdyby nie miał jakiś haków, czy to na Morawieckiego, czy też na innego wysokiego funkcjonariusza władzy. Być może na samego Kaczyńskiego. Gdyby jednak premier z Nowogrodzkiej nie wystraszył się szarży Ziobry, to za chwilę wypłyną nowe taśmy, kwity, akty oskarżenia. Ziobro jest tak pewny siebie, że to tylko kwestia czasu, gdy rozpęta taki huragan, który zdewastuję i zasieje popłoch w kaście Kaczyńskiego. Coś tam w sondażach spadnie, być może ale nie na tyle dużo, żeby się Kaczyński przestraszył. On wie, że jego twardy, ciemny i prosty elektorat, będzie trwał przy nim. Zresztą na rok przed wyborami zwiększy 500+, da jakąś 15,16 emeryturę, podwyższy minimalną pensje. On wie, że elektorat mu nie ucieknie i tutaj jest totalnie spokojny.
Wszyscy myślą, że Ziobro sobie nie poradzi w następnych wyborach, że jest skazany na porażkę, niebyt polityczny. Jednak on wie, że tak jak on myśli i czego oczekuje, jest dość duża grupa wyborców. Dlatego Kaczyński się tego właśnie boi, obawia się, że wyrwie mu kilka procent wyborców. Na tyle dużo, że zaistnieje w nowym sejmie. I to mu wystarczy, dalej będzie mógł szachować Kaczyńskiego. Chyba, że opozycja zdobędzie na tyle dużo miejsc w sejmie, że Ziobro będzie planktonem sejmowym. Wojna rozwijać się będzie coraz bardziej. Nikt już nie popuści, nikt kroku nie zrobi do tyłu. Ziobro i Kaczyński muszą zachować twarz i honor. Gdy jeden ustąpi, automatycznie straci w oczach suwerena pisowskiego.
Trzeba trzymać kciuki za Ziobrę. Niech dalej dewastuję Kaczyńskiego wizerunek, szarga autorytet. Im więcej kłótni i nieporozumienia, tym rozlezie się cała kasta Kaczyńskiego. Dobrą robotę robi pan Ziobro, dobrą i jak widać dość skuteczną, nerwowość i chaos pomału zagląda w oczy totalnej władzy. Za chwilę nastąpi totalna panika, że gdy to jeszcze długo potrwa, sondaże będą bezwzględne. A no to sobie nie mogą pozwolić, że za trzy lata utraconą wysokie pensje, dobre posady, wygodne życie. Dalej Ziobro, atakuj, rób swoją destrukcyjną robotę, niszcz, dewastuj, bo to potrafisz najlepiej.
Inne tematy w dziale Polityka