karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
72
BLOG

Niezłomny Kaczyński.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 6

Historia dla Kaczyńskiego będzie brutalna mimo tych wszystkich nagród, które dostaje od swoich ludzi. Przejdzie do historii jako ktoś kto prawo i sprawiedliwość miał za nic. Tak samo jak prawa człowieka do wolności, swobody wypowiedzi, do życia tak jak sobie człowiek wymarzył i jak chcę po prostu żyć. Będzie porównywany do największych, ciemnych postaci w historii Polski. Czy to do Bieruta, Gomułki czy też do Jaruzelskiego. Kaczyński ma w sobie coś z każdego wymienionego. Katolicyzm na pokaz Bieruta, wykluczenia i odczłowieczanie Gomułki i milicyjne metody Jaruzelskiego. Można dopatrywać się jeszcze większych porównań, bardziej lub mniej istotnych, ale ogólnie będzie wisiał na tablicy historii obok tych trzech polityków. Sam może by chciał być obok despotycznego, chamskiego i bezczelnego Piłsudskiego, którego nie wiadomo dlaczego, aż tak bardzo się czci i chwali. 

Kaczyński w swoich nagrodach łechce swoje nienasycone ego. Jak paw dumny pokazuję się w szyderczym uśmiechu. Jego brak skromności w bucie do wszystkich za plecami pokazuję wszystkim środkowy palec. Gdyby tylko chciał w jakieś ukrytej skromności, to by zasugerował swoim wiernym klakierom, że jakoś głupio mu dostawać nagrody.  Ale nie, bo przecież im więcej i bardziej wymyślnych i idiotycznych nagród jemu wciąż mało. Marzy mu się jakaś międzynarodowa o jakimś globalnym zasięgu. Przecież już była propozycja, żeby zgłosić go do nagrody Nobla. Pokojowego. Najpierw zgłosili brata, ale niestety Nobel pośmiertny nie jest przyznawany. Więc jakiś totalny lizus zasugerował trzy lata temu, żeby Kaczyńskiego zgłosić. Pomysł padł bo wiadomo było, że tylko kupa śmiechu by z tego wyszła. Ośmieszony totalnie i zdewastowany i tego się szef szefów obawiał za bardzo.

Dzisiaj półki uginają się od nagród w domu Kaczyńskiego. Co roku dostaje jakąś nową, na prędze wymyśloną. Banda lizusów za dotacje dla swoich interesów przyznaje nagrodę za nagrodą. Ciemnota widzi i pieje z zachwytu, normalny człowiek się śmiej, sytuacja jak za Gierka, gdzie nie pojechał, wracał z jakimś podarunkiem. Tak jest i w sytuacji Kaczyńskiego. Śmieszne ale z drugiej strony żałosne i kompletnie nie poważne. Nikt nie będzie na kartach historii zwracał uwagi kiedy i kto mu przydzielił mu jakakolwiek nagrodę. No chyba, że Kaczyński liczy na to, że na poduszkach mu ją zaniosą do grobu a po ilości widać, że może być to dość długi orszak.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka