Obajtek słup służb.

Dzisiaj sytuacja jest jasna i przejrzysta. To służby stoją za Obajtkiem. Jeśli na początku ktoś miał złudzenie, że facet działał w swojej pazerności i chciwości w uzyskiwaniu olbrzymiego majątku, to fakty dzisiaj pokazują, że zaistniał układ na bezkarność i totalną ochronę. Pod Obajtka Ziobro zmienił prawo, różne agencje bezpieczeństwa, służby wewnętrzne pilnowały, żeby nie wyciekły informacje o jakiego olbrzymich milionach, które zdobył nie wiadomo jak i gdzie tak samo jak to, że gdzieś w tle była jakaś grupa przestępcza. Kariera szybka mogła się tylko zaistnieć pod ochroną nie tylko Kaczyńskiego, który jak wiadomo ma swoich ludzi od zapewnienia nie tylko ochrony ale i bezkarności.

Obajtek będzie cały czas pod ochroną ale i nadzorem swoich mocodawców. Widać, że ochrona nie jest w jakiś sposób ukrywana, ma w swoim otoczeniu  w Orlenie byłych funkcjonariuszy służb wewnętrznych. Pilnują i wydają rozkazy w jaki sposób Obajtek ma działać. Nie ma tutaj żadnego przypadku, nie urwie się ze smyczy jak Banaś, bo haki na Obajtka mają na tyle mocne, że każde nieposłuszeństwo skutkować będzie długoletnim więzieniem, utratą olbrzymiego majątku. Zostałby pozbawiony wszystkiego. Dlatego to co chcę Kaczyński Obajtek wykonuje.

Kaczyński chciał mieć media, na razie regionalne, dostał od Obajtka, chciał mieć porządek w agencji rolniczej, proszę bardzo, tysiące ludzi na bruku. Chciał upokorzyć za wszelką cenę Gdańsk, zaorał mu Objatek Lotos. Chciała Nowogrodzka mieć energetyczne firmy pod kontrolą i Obajtek kupił, przy okazji wzbogacił budżet budżetowymi pieniędzmi, bo jakby nie było w Orlenie państwo ma też udziały. Dzisiaj plan jest jeszcze jeden do realizowania. Kaczyński chcę mieć ogólnopolską, swoją prywatną telewizję. Najlepiej taką, którą Kaczyński nienawidzi, więc trwają podchody jak wykiwać amerykanów i odkupić od nich TVN. Pieniądze nie grają roli, jak Obajtek nie będzie miał, pisowskie banki dadzą bez zastanowienia. Po to właśnie Kaczyński daję w Obajtkowy różne firmy w zarządzanie, żeby zrobił nie tylko czystki, ale coś jeszcze z nich wygenerował, wyczyścił z pieniędzy.

Obajtkowi włos z głowy dzisiaj nie spadnie. Będzie dalej miał zapewnioną ochronę i to od samego Kaczyńskiego. Morawiecki coś próbował zrobić z prezesem Orlenu, bo stał się dla niego zagrożeniem, jednak dostał po łapach i sprawa zaczyna się już zamazywać. Tak jak ze wszystkimi aferami, ludzmi utopionymi w różne skandale, nie jasne finanse, majątki wszystko to jest stopniowo wyciszane, okłamywane, zamiatane pod dywan zapomnienia. Tak będzie i z Obajtkiem. Za miesiąc, dwa nikt nie będzie dociekał i wyjaśniał skąd zwykły pcimski człowiek stał się milionerem i ziemskim panem. Z Banasiem było tak samo. Ze wszystkim jest i będzie tak samo.