Nowa koalicja Lewicy z Kaczyński będzie się dalej rozwijać. Nie poprzestaną na jednej sprawie związanej z pieniędzmi z Unii. Następny krok to wycofanie poparcia dla kandydata na prezydenta Rzeszowa. Wycofanie się z popierania z opozycji zamiast za stanowiska czy to w formie wiceprezydenta, marszałka województwa, może nawet wojewody, ma dać impuls i dla Lewicy jak i samego Kaczyńskiego w nowym otwarciu. Już się nie będzie musiał prezes obawiać braku poparcia, głosów do przeprowadzenia zmian które sobie zaplanował. Miłość nowa będzie kwitła i się rozwijała, bo jednej i drugiej stronie się to będzie opłacało.
Lewica złapała pana boga za nogi. Wie, że była od ponad 6 lat na totalnym marginesie polityki w decydowaniu i kształtowaniu rzeczywistości. Owszem, zabierała głos, coś tam pokrzyczała, ale jakby i to teraz jest bardziej wyraziste, nie atakowała Kaczyńskiego zdecydowanie, agresywnie. Była to wyważona i ostrożna krytyka. Wręcz grożenie paluszkiem z równoczesnym puszczaniem oka, że tak muszą, bo inaczej się wyda, że szykujemy się do koalicji z Kaczyńskim. Czas pokazał, że musiała nadejść odpowiednia chwila, żeby formalnie koalicja zaistniała.
Koalicja LePiS pozwoli dzisiaj okiełznać trochę Ziobrę. Pozwoli Kaczyńskiemu uchwalić i ustanowić takie zasady, normy i prawo według swojego oczekiwania. Łasa lewica na posady bez mrugnięcia oka będzie naciskała przyciski, żeby prezes coś z pańskiego stołu rzucił. A jest o co się bić, miejsca w TVP, orlenowskie gazety które potrzebują nowych prezesów, dziennikarzy, spółki skarbu państwa mają nowe wakaty na prezesów, dyrektorów, zarządców. Nowe stanowiska powstaną bardzo szybko jako nagroda za lojalność i pokorne posłuszeństwo. Do rządu raczej jako ministrowie nie wejdą, ale jako sekretarze, dyrektorzy departamentów i owszem. Glapiński kogoś przygarnie, milioner Horała i Obajtek tym bardziej. Gdy już będą mieli co zechcą w szczególności Kaczyński, gdy juz całkowicie podporządkuje sobie komisje wyborczą, ustanowi prawo wyborcze pod siebie, żeby nie przegrać żadnych wyborów, LePiS wejdzie oficjalnie do rządu, będzie jego strategiczną twarzą.
Czarzasty z Biedroniem poszli drogą Kaczyńskiego. Zobaczył, że jego nowy przyjaciel tak zakłamuję rzeczywistość, manipuluje faktami, odwraca narrację, oszukuje swój elektorat, że każde łajdactwo, afera, skandal, podłe i poniżające zachowania uchodzą mu na sucho. Dlatego były aktywista PZPR i pedał pomyśleli, że taki sposób to idealna metoda na wejście do koalicji bez uszczerbku w sondażach. Z Polską na ustach maszerowali po sejmowych korytarzach, wciskając brednie, że koalicja z Kaczyński to dla dobra Polski I Polaków. Oni to robią, żeby Polacy mieli jeszcze większy dobrobyt, żeby się lepiej żyło. Jak się ich słuchało, miało się wrażenie, że bredzą funkcjonariusze Kaczyńskiego. Kropka w kropkę.
Efekty pozytywne nowej koalicji już widać. Oburzenie wśród elektoratu lewicy jest ogromne. Głosy jak i stanowcze stanowiska, że poparcia na taki deal nie ma zgody za chwilę przyniesie efekt upadku w sondażach. Takiego czegoś jeszcze nie było, żeby elita lewicowa zasiadająca w sejmie zadecydowała o opuszczeniu swojego elektoratu. Odcięła się totalnie od korzeni, od swoich wyborców, stworzyła elitarną partię lewicową z posłami. Jak widać zysk ekonomiczny, partyjny, stanowiska i profity zwyciężyły. Przegrali już na samym starcie i wierzą teraz, że Kaczyński ich będzie kochał na zawsze, nie da zrobić im krzywdy. Idioci i prostacy, naiwni i głupi, zaślepieni karierami i posadami, nie wiedzą, że za chwilę ich Kaczyński wypluje i zniszczy. Życzę im tego z całego serca jak również przyjemnego widoku za krat, bo Ziobro w formie zemsty, że musi siedzieć obok komunisty Czarzastego i pedała Biedronia, znajdzie odpowiednich prokuratorów i sędziów, żeby ich izolować. I tutaj będę trzymał kciuki za Ziobrę, zdrajców ideałów lewicowych, trzeba karać surowo, bo oszust to oszust najgorszy z możliwych.
Inne tematy w dziale Polityka