W swojej chamskiej bezczelności Rydzyk przekracza kolejne granice. Nie dość, że cały czas wyłudzać chce coraz większe pieniądze, perfidią sugerując, ze jemu się po prostu należą, teraz chce od Ziobry gwarancji na swoją bezkarność. Jego skomlenie, że dzieje mu się krzywda, że musi, on wielki Rydzyk stawać przed sądem jest żałosne, chamskie i bezczelne. Ten facet oderwany totalnie od rzeczywistości o niewyjaśnionych powiązaniach z Rosją, agentami byłej bezpieki, chce być bezkarny. Dodatkowo rozpieszczony finansowo przez kastę Kaczyńskiego, żąda coraz więcej pieniędzy dla swojego prywatnego biznesu.
Rydzyk to postać ciemna i mroczna. Odczłowiecza każdego kto śmie mu się postawić, ma inne zdanie, zagląda do jego prywatnego biznesu. A ma ich kilka i rozwija coraz to nowe. Chce za państwowe, publiczne pieniądza jak ich również prywatne, szczególnie od bogatych Polaków, którym, delikatnie mówiąc sugeruje, żeby się na jego rzecz opodatkowali odpowiednim procentem ze swojego majątku. Jego buta i perfidia przechodzi nie tylko ludzkie pojęcie, ale pokazuję, totalną bezkarność, która potęguje się z każdym dniem coraz bardziej. Owa bezkarność była tolerowana od zawsze, przez każdą władze, bez względu na opcje. Gdyby władza poprzednia nie tolerowała bezkarności, nepotyzmu i jego chciwości, teraz byłby tylko zwykłym funkcjonariuszem kościoła.
Rydzyka należy jak najszybciej utemperować. Zasadniczo i konkretnie. Powinie oddać przywłaszczone, wyłudzone miliony. Dodatkowo ukarać go za przekręty podatkowe. Niech w końcu zrozumie, że nie jest poza prawem, jest takim samym obywatelem jak każdy inny. Chociaż żyję we własnym, ,urojonym świecie, gdzie bogiem dla niego jest pieniądz, musi w końcu zrozumieć, że tylko praca przynosi zarobek a nie tylko kasa, kasa, jeszcze więcej kasy od wszystkich bo jemu się po prostu należy. Ta chciwość musi mieć jakieś konsekwencje, musi przestać oczekiwać, że ktoś mu coś i to czasami w jakiś dziwny sposób jak było z tym bezdomnym od samochodów. Tak żyje jak pasożyt.
Czy ktoś słyszał, żeby Rydzyk w dobie pandemii komuś pomógł finansowo. Oczywiście, że nie. On wołał o więcej milionów dla siebie, na swoje chore projekty, jakieś biznesowe układy, na budowanie czegoś co w dobie pandemii jest nie potrzebne. Jego chciwość przekroczyła granice perfidii, gdy Polacy pozbawieni zostali pomocy od państwa on od nich dostawał miliony. Bez skrupułów je brak, bezczelnie żądając jeszcze więcej. Jego kościół a raczej sekta jest nienasycona, czarna dziura gdzie znikają olbrzymie pieniądze. Taki jest prawdziwy Rydzyk, pozbawiony współczucia, przepraszam współczuje tylko tym co chronią pedofilów, brak mu empatii, człowieczeństwa. Rydzyk to ideologia pazerności i chciwości, arogancji i buty. Trzeba w końcu powiedzieć, dość. I to bezapelacyjnie, twardo i ostro, bezwzględnie, bez skrupułów. Odcięty od kasy państwowej, niech żebrze przed swoim kościołem.
Komentarze