karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
60
BLOG

Kurski ochrania lewicę.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 1

Zmienność poglądów u Kurskiego to nic nowego. Od zawsze był tam gdzie było miło i przytulnie. Nawet gdy zdradził Kaczyńskiego to grał na siebie, myśląc że będzie kimś znaczącym. Chciał być prezesem partii, jednak Ziobro był cwany bardziej i Kurski musiał wrócić pod skrzydełka Kaczyńskiego. Dzisiaj te chce być znaczący i bardzo istotnym elementem w kaście Kaczyńskiego. Jako prezes telewizji rządowej tak o sobie myśli. Jednak to funkcja bo tak naprawdę jest tylko wykonawcą wiernym decyzji swojego pana. Pan karze, sługa musi. Taka pokuta za zdradę. Pan kazał trochę poskakać po Morawieckim, proszę bardzo. Ziobro podpadł Kaczyńskiemu, nie ma ich w kurwizji. Jednak jak widać to bardzo wyraziście dzisiaj, lewica była inaczej traktowana. Chociaż Kurski i Kaczyński mają wstręt do lewicy, to szczujnia jakoś nie specjalnie ich atakowała. Byli częstymi gośćmi w różnych konfiguracjach.

Dzisiaj Kurski dostał polecenie, żeby nowego koalicjanta ocieplać, chronić. Mają być poważniej jeszcze bardziej traktowani, jako poważny człon w kaście. Już Czarzasty to nie komunista, ten od Razem to bohater, Biedroń to porządny człowiek, trochę zagubiony w swojej orientacji. Ogólnie lewica tych trzech panów to patrioci, ludzie godni zaufania. Oczywiście nie to, że tacy cacy do końca, przecież za chwilę, gdy już nie będą potrzebni Kaczyńskiemu, wyleje się szambo pomówień, oskarżeń.Dlatego dzisiaj to tylko taki cieplutki ocieplający przekaz ma popłynąć do ciemnego luda. Ten lud wszak posiada w swoich szeregach jeszcze dużo złogów byłych sekretarzy, milicjantów, ubeków, wszelkiej maści działaczy, którym się tak samo jak Kaczyńskiemu, marzy powrót do komunistycznych czasów.

Kurski będzie przez jakiś czas ocieplał wizerunek nowego koalicjanta. Do czasu jak się to nie znudzi Kaczyńskiemu. Wiadomo, że uczucie szybko u niego mija i za chwilę będzie powtórka Leppera. Tak jak długo nowy koalicjant będzie posłuszny i wykonywał polecenia, tak długo będzie istniał pozytywnie u Kurskiego. Pierwszy test lewica zdała. Następny przed nimi. Nacjonalizacja służby zdrowia, podwyższenie podatków, oczywiście z przekazem, że tylko najbogatszym, ale dotknie wszystkich. Za dwa lata lewica pomoże uchwalić nowe prawo wyborcze, gdzie opozycja nie będzie miała szans uczciwie wygrać. Poszerzą uprawnienia trybunału odkrycia towarzyskiego, który wszystko będzie rozstrzygał po myśli Kaczyńskiego. W temacie każdych wyborów to jeden z ważniejszych nowych uprawień odkrycia Kaczyńskiego. Lewica zresztą głęboko gdzieś miała cały ten trybunał, więc nie będzie sprzeciwu. I tak krok po kroku, w jednym szeregu, ramię w ramię będzie niszczyć lewica z Kaczyńskim wszystko co do tej pory było jeszcze w miarę normalne. 

Patrząc czasami przypadkiem, ze wstrętem i obrzydzeniem co wylewa się z TVPiS, ma się wrażenie, że oto rządzi Polską komunistyczna partia. Takiego czegoś jeszcze nie było po 1989 roku, żeby było takiej pochwały komunistycznych działaczy. Nawet przestali atakować LGBT. Teraz czekać tylko jak Kurski rozda dyrektorskie stanowiska w rządowej telewizji kacykom z lewicy. Kwestia czasu. I to najbliższego. Koalicjanci przecież muszą sobie pomagać. Być może nawet i Obajtek pomoże żonie Czarzastego?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka