Jeśli istnieje święte oburzenie, to ja takowe w sobie obecnie posiadam. Bo ludzkie jak widzę i czytam przestało funkcjonować w główkach co niektórych oszołomach. Tolerowanie pedofilii wśród funkcjonariuszy polskie kościoła jest nie tylko hańbą co zwykłym propagowaniem i akceptowaniem pedofilii. Samo zaniechanie potępienia, stawia na równym z namawianiem do takiego zachowania. W szczególności nieludzkie jest twierdzenie, że tak naprawdę się nic nie stało, że sami sprawcy prowokowali przez swoje zachowanie, do takich zboczeń.
Ostatnim przykładem jest facet o nazwisku-Jankowski. Tyle lat działał jawnie, okazując zainteresowanie dziećmi, wszyscy to widzieli, po cichu komentowali, byli nawet zgorszeni, a teraz po tylu lat bezczelnie kłamią, że nic nie było na rzeczy. Napiszę krótko-jesteście perfidni, jesteście tacy sami jak Jankowski. Nie macie poczucia wstydu i odrobiny pokory w całej tej sprawie. Zastanawiam się czy waszych chorych głowach jest słowo-empatia.
Osobnym tematem jest postawa twardych katoli, Ich postawa mniej zdumiewa, będą bronić nawet diabła ubranego w ornat. U nich człowieczeństwo się skończyło w momencie, gdy oburzenie i agresja była ukierunkowana wobec ofiar pedofilii. Nie ma tolerancji na takie zachowanie. Nie akceptacji na słowa obrony pedofilii wśród pracowników kościoła katolickiego. Są tacy sami jak zwyrodnialcy w czarnych sukienkach. I nie ma w tym żadnej przesady. Tolerowanie poprzez obronę to współudział w tych zbrodniach na dzieciach.
Tak łatwo tym, którzy rozgrzeszają, pomniejszają lub wręcz negują pedofilskie zbrodnie księży, przechodzą do piętnowania takich zachowań wobec cywili, zwykłych Polaków. Ich głosy potępienia, oskarżeń krzyczą mocno i dobitnie. Chcą kastracji, długich bezwzględnych kar więzienia i do końca życia ich izolacji. Z obłędem w oczach artykułują swoje oczekiwania wobec takich zachowań. No właśnie,a co z facetami w czarnych sukienkach? Gdzie ich święte oburzenie? Gdzie wymógł bezwzględnego więzienia?? Gdzie kastracja? Hipokryzja i łajdactwo, to zbyt chyba słabe określenia. W tym wypadku, chociaż nigdy indziej bym tego nikomu nie życzył, lecz w stosunku do nie-ludzi, chciałbym, żeby w sposób pedofilski jakiś księżyna wykorzystał ich dziecko,syna, córkę, wnuki. Wiem, że fanatyk by rozgrzeszył i z pedofila zrobił ofiarę. Tak właśnie funkcjonuje religia oparta na mitach i legendzie.
Na koniec zachowanie państwa. Nie licząc obecnej władzy, która jest i tak ślepa na zachowanie czarnych, to mam pretensje do wszystkich rządów po 1989. Co zrobiliście, żeby ukrócić takie zachowania? Gdzie byliście, gdy informacja do was dotarła, że jeden z drugim księdzem krzywdzi zbrodniczo dzieci?! Mieliście wszystko w głębokim poważaniu. Baliście się kościoła ruszyć. Udawaliście poprawnych politycznie łącząc to z fałszywą wiarą w jakiegoś boga. Dawaliście kasę, przymykając oko na patologie zachowań. Jesteście współwinni za krzywdy pedofilskie księży. Macie ręce we krwi ofiar i sumienie czarne smoła w piekle.
