Karolina Nowicka Karolina Nowicka
138
BLOG

Czytajmy książki! Tylko... jakie???

Karolina Nowicka Karolina Nowicka Rozmaitości Obserwuj notkę 25


Dlaczego warto czytać książki? Bardzo piękny artykuł:

Książki pozwalają nam poszerzyć nasz krąg przyjaciół z ludźmi na całym świecie. Ale co ważniejsze: w ciągu wieków. Umożliwiają nam włączyć się w wielką rozmowę i mieć udział w doświadczeniu innych. Aby dać ci oczywistą analogię: Jeśli ktoś mówi nam: „Nie wkładaj ręki do ognia, bo ją poparzysz” i czytamy o tym w książce, to czy to jest rzeczywista wiedza, którą zyskujemy? Czy to rzeczywiste „doświadczenie”, które zyskujemy? Czy też musimy włożyć rękę do ognia, aby naprawdę doświadczyć tej rzeczywistości? A zatem oczywiście wielkie książki pozwalają nam włączyć się w wielką rozmowę, w której najmądrzejsi i najcnotliwszy ludzie w przeciągu mileniów – już nawet nie w przeciągu stuleci, ale musimy tu mówić o 3 tysiącleciach – wyrażają i przekazują swą mądrość innym – mówi Joseph Pearce w rozmowie z Janem J. Franczakiem.

A co warto czytać? Skąd to wiemy? Ano – od innych ludzi. Jak zresztą wszystko, czego nie poznamy zmysłowo. :)

Dlatego bierzmy przykład ze znanego aktora, który docenił polskich autorów:

O „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Pascal mówił tak: – To w pewnym sensie kobieca „Zbrodnia i kara”. Czytajcie koniecznie. To jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałem w ostatnich latach.

W nawiązaniu do poprzedniej rozmowy polska dziennikarka postanowiła dać Pascalowi kolejną polską powieść. Tylko co tu dać po noblistce, tak by utrzymać odpowiedni poziom? Myśliwskiego!

Link: TUTAJ.

Zastanawiam się, czy tacy ludzie są szczerzy, czy jednak ciągle grają... No ale przecież my wszyscy siedzimy w „matriksie”, prawda? Kiedy jest się ciągle obserwowanym (lub ma się takie wrażenie), to trudno o autentyzm. Czasami człowiek zaczyna udawać przed samym sobą, żeby utrzymać złudzenie, iż jest kimś ważnym, a to, co pisze/mówi, ma dla innych jakieś znaczenie. :) No, akurat pan Pascal nie musi CHYBA posuwać się do aż takiego samookłamywania, niemniej jako osoba „na widoku” nie może sobie pozwolić na nazbyt rażące odstępstwa od tego, co reszta populacji uważa za słuszne. Czy zatem – pomijając całkowicie miarodajność jego gustu literackiego – warto wierzyć w to, co ten pan prawi?


Haniebny powrót po wcześniejszym zadeklarowaniu się, że nigdy tu już nie wrócę. :/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Rozmaitości