Wielu Europejczyków, w tym Polaków, ma w sobie coś z "ptaka w złotej klatce" z piosenki zespołu "It's a Beautiful Day". Mamy przeważnie pod dostatkiem jedzenia, nie musimy martwić się o dach nad głową i ciepłą wodę w kranie, telewizja dostarcza najświeższych, lekkostrawnych (coby się widz nie zmęczył intelektualnie i przypadkiem nie przełączył na konkurencyjny kanał) informacji... W związku z tym zanika potrzeba doskonalenia się, rozwoju - "nauki latania". Ile osób obecnie szuka wiadomości z różnych źródeł, by móc je porównać i ocenić wiarygodność? Kto zastanawia się nad tym, jak działają te cudowne urządzenia, sprawiające, że w każdej chwili można sobie zaparzyć kawę, posłuchać muzyki, umyć ręce bieżącą wodą... i tak dalej? Czy ktoś myśli o tym, że GPS i telewizja satelitarna nie działałyby bez ogólnej teorii względności Einstein'a?
Jesteśmy zamknięci w klatkach, których rozmiary wyznacza nasza wiedza. Te klatki są złote, wygodnie się w nich żyje. Ale gdy się z nich wychylamy, dostrzegamy, że rzeczywistość wcale nie jest różowa.Tak więc niektórzy dbają o swoje klatki, nawet poszerzają je, interesując się światem zewnętrznym.
Nieliczni zdobywają się na odwagę, by wydostać się ze swojego luksusowego zamknięcia. Ci zostają naukowcami, dokonującymi przełomowych odkryć, artystami, których dzieła pamiętają całe pokolenia, działaczami społecznymi, poświęcającymi się dla idei... czasem przymierają głodem, wyśmiewani lub ignorowani przez otoczenie, nieświadome ich wielkości.
Zastanawiające jest, jak wybitni ludzie potrafili zamknąć szczelnie swoje klatki, by nie dopuścić do siebie argumentów, burzących ich obraz świata. Postąpili tak na przykład Max Planck oraz Sir C. V. Raman (indyjski fizyk, dostał w 1930 roku nagrodę Nobla za odkrycie efektu, nazwanego jego nazwiskiem i polegającego na zmianie częstotliwości niektórych pasm światła po jego rozproszeniu).
Raman powiedział do Comptona (który później doświadczalnie potwierdził istnienie fotonu jako skończonej porcji energii): "Compton, Pan jest doskonałym dyskutantem, ale w tym co Pan głosi nie ma prawdy".
Compton otrzymał Nobla 3 lata wcześniej od Ramana.
Z kolei Max Planck, wprowadzając Einstein'a w poczet członków Berlińskiego Towarzystwa Fizycznego skrytykował dotyczącą teorii fotonowej pracę Einstein'a. Dodał przy tym, że tak wielkiemu człowiekowi należy wybaczyć ten mały błąd.
Warto też zwrócić uwagę, że Planck odkrył kwantowanie, po czym sam miał opory przed uznaniem swojej teorii oraz jej skutków.
Sytuacje te są dowodem, że nawet osoby o bardzo lotnych umysłach czasem zamykają się w klatce swoich przekonań.
Cóż dopiero, gdy w takiej klatce znajdzie się ktoś bez własnej wiedzy do niej wciągnięty przez przekazy medialne, i nie będzie odczuwał potrzeby ich analizowania...
Informacji o rozmowach między tymi wspaniałymi fizykami zaczerpnęłam z książki Davida Halliday'a i Roberta Resniack'a "Fizyka 2", wydanie z 1996 roku.
Interesują mnie nauki ścisłe i techniczne, a także ich związki z życiem społecznym. Uwielbiam pisać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie