KasperG KasperG
418
BLOG

Ukraino, ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj

KasperG KasperG Polityka Obserwuj notkę 24
Szef Ukraińskiego IPN stawia Polsce warunki, żąda m.in. uhonorowania bandytów z UPA. Ktoś powie, że polityka to interesy. Polityka nie funkcjonuje jednak poza moralnością.

"Polityka to interesy, a nie sentymenty". Poniekąd prawda, ale... Ale interesy nie oznaczają że polityka (także zagraniczna) funkcjonuje poza moralnością i że jedynym kryterium oceny działań jest zysk. W 1953 roku silny sztorm na Morzu Północnym doprowadził do olbrzymich szkód w Holandii. Z pomocą Holendrom przyszła Luizjana. Pół wieku później Holandia odwdzięczyła się niosąc pomoc Nowemu Orleanowi po huraganie Katrina. Pomoc skuteczniejszą niż ta płynąca z Waszyngtonu. Fenomen ten wyjaśnił holenderski ambasador Christiaan Kroner: Holandia była to winna Nowemu Orleanowi, i to przez ponad pół wieku.

W 1985 roku uboga, a w zasadzie to leżąca w gruzach Etiopia przekazała 5000 dolarów na rzecz ofiar trzęsienia ziemi w Meksyku. Rząd Etiopii został zapytany o powody pięknego, acz zupełnie niezrozumiałego gestu. Powodem okazała się wdzięczność, jako że Meksyk w 1935 roku przekazał pomoc humanitarną Etiopii podczas włoskiej inwazji.

A dziś... A dziś Ukraina postępuje w sposób zrozumiały, ale zwyczajnie zły. Tak, to zło prowokujemy my sami, słabością naszej dyplomacji i stawianiem się w roli "sług Narodu Ukraińskiego" co już na starcie zamyka nam możliwość jakichkolwiek negocjacji, nie mówiąc nawet o równej pozycji. Prowokujemy to zło tak samo jak człowiek lekkomyślnie noszący portfel w tylnej kieszeni spodni naraża się na kradzież w zatłoczonym metrze.

Ofiarę można zganić za głupotę, a złodzieja należy surowo ukarać. "Ale jak karać Ukrainę? Walczą za wolność naszą, waszą, a jeszcze tych i tamtych!" Być może, ale cel nie uświęca środków. Tak już Pan Bóg ten świat pomyślał i wprowadził weń taki porządek, że w bliższej lub dalszej perspektywie to co złe choćby i się korzystnym zdawało na dobre nie wyjdzie. Czy uważam że Ukrainę należy opuścić, porzucić i wydać na pastwę Moskali? Nigdy w życiu! Zresztą zawsze mówiłem i powtarzam nadal: pomoc pokrzywdzonym należy nieść, w miarę możliwości (!), zawsze, wszędzie i wszystkim (w określonym porządku), bo cóż zresztą winna jakaś Olena spod Chersonia, że Anton Drobowycz się z głupim na łby pozamieniał. Olenie bym nieba przychylił, ale Anton (a także Anthony)... Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj, bo ta już we mnie bez głosu.

KasperG
O mnie KasperG

Jestem Katolikiem, Polakiem, monarchistą, wolnościowcem i... wegetarianinem. Fotografuję, retuszuję, rysuję i projektuję. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka