Fotograf alternatywnej realności.
Tak sobie pomyślałem, że należy skomentować zachowanie drugiej osoby w Naszej umęczonej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Obrazek z L'Osservatore Romano jest absolutnie oburzający. Pomijam fakt, że zmarły Jose Bergolio nie był z "mojej bajki", muszę przyznać, iż nie spodziewałem się takiego braku szacunku dla majestatu śmierci. Ten chłystek co najwyżej może być reklamówką producenta telefonów komórkowych! Jakim trzeba być ignorantem, żeby podczas ceremonii pogrzebowej robić taki cyrk? To nie tefałen...
No cóż, stan umysłu zapewne odebrał mu resztki rozumu, a pozostałe dwa synapsy zapewne miały zwarcie. Pomylił imprezy. Jakby nie patrzeć to kolejna persona, która wypływa na to, że nasze Państwo jest postrzegane jako republika bananowa. Mam nadzieję, że jego zapędy do fotela prezydenckiego, nauczą go zdecydowanie i boleśnie, iż tak nie robi się polityki.
Z ludzkiego punktu widzenia, ten kabareciarz powinien wrócić do swojej macierzystej stacji, gdzie zapewne zrealizuje swoje potrzeby,
Informatyk i pragmatyk. Serducho po prawej stronie i nieustające krytyczne spojrzenie na całokształt. Brak akceptacji dewiacji i nienormalności, więc moje opinie są cięte. Motto: Per Aspera Ad Astra
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
