Wywiad Aldony Zaorskiej z Grzegorzem Braunem dla Warszawskiej Gazety z 05.06.2012 (fragmenty)
Ten wywiad na pewno był już w Salonie omawiany, ale nie zaszkodzi przypomnieć :)
Polską rządzi konsorcjum służb specjalnych różnych państw
W Polsce reprezentowane są bardzo silnie i skutecznie racje stanu co najmniej kilku państw, z których żadne nie jest państwem polskim.
Mówiąc wprost – Polską rządzi konsorcjum służb specjalnych, reprezentujących kilka różnych państw i boję się, że w tej „konstelacji” służby polskie, jeśli jeszcze istnieją, są w głębokiej defensywie i możliwości ich działania, przede wszystkim realizowania polskiej racji stanu, są bardzo mocno ograniczone.
Co to za konsorcjum?
Można powiedzieć – międzynarodowe. Głównym jego udziałowcem jest Moskwa, establishment post-sowiecki.
Drugim „udziałowcem” jest Berlin – niemieckie interesy realizowane są w Polsce już bez osłonek, zwłaszcza od kiedy ambasadorem państwa niemieckiego w Warszawie został pan Rüdiger Freiherr von Fritsch, którego poprzednim miejscem pracy był Urząd Ochrony Konstytucji, czyli BND a mówiąc wprost – niemiecka bezpieka.
To jest rzecz, oględnie mówiąc, dosyć rzadka aby ambasadorem, dyplomatą był ex-wice-szef bezpieki.
Otóż moja hipoteza badawcza jest taka, że najwyraźniej te znajomości, które pan ambasador jeszcze jako młody dyplomata niemiecki zawarł w Warszawie w latach osiemdziesiątych (a można było o tym przeczytać chociażby w „Polityce”) z szeregiem przedstawicieli ówczesnej opozycji, nie mogły mieć innego wymiaru i waloru poza służbowym.
Bardzo ciekawe jest więc, jak dzisiaj te znajomości procentują i kogo pan ambasador dzisiaj prowadzi.
A prowadzi?
Niemcy to poważne państwo – nie przypuszczam, by czas, talent i dorobek życiowy takich wybitnych funkcjonariuszy, jak von Fritsch, mógł być trwoniony przez powierzanie im zajęć nie mających związku z dziedziną w której się wyspecjalizowali.
A wszak specjalnością oficerów bezpieki jest praca ze źródłami – czyli właśnie werbunek i prowadzenie agentury.
(...)
Kontrola nie jest doskonała, jeśli każdemu trzeba mówić, co ma robić. Kontrola jest pełna, jeśli poszczególne stanowiska są obsadzone „swoimi” ludźmi, którzy bez specjalnych poleceń wiedzą, jaki przekaz przygotować.
Dla pełnej kontroli agentura musi być także w mediach i dokładnie tak jest skonstruowany ład medialny w III RP.
Przypomnę tylko, że kreowanie „ładu medialnego” zostało powierzone ludziom, których niejako ręcznie wyselekcjonowali jeszcze Jaruzelski i Kiszczak.
Spektakularnym przykładem jest tu postać pana Mariusza Waltera - ojca - założyciela jednego z najważniejszych w systemie propagandowym III RP koncernu medialnego, którego w stanie wojennym rekomendował Jaruzelskiemu osobiście Jerzy Urban.
Bardzo ciekawy wywiad :)
Jest jeszcze dużo o służbach izraelskich, ale także o Okrągłym Stole i wydarzeniach go poprzedzających.
Ciekawostka:
W odtajnionych raportach ambasadora amerykańskiego, wysyłanych w latach osiemdziesiątych do Waszyngtonu wszystkie wydarzenia roku ’89, które na nasz użytek szumnie nazywa się „transformacją ustrojową”, nazywane są po prostu „układem Jaruzelski-Geremek”.
Źródło:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=6388&Itemid=47
PS
Grzegorz Braun popisał się niedawno niechlubnym wystąpieniem i jest teraz "czarną owcą" prawicy, ale myślę ze nie umniejsza to jego wiedzy.
<script id="_wau6q4">var _wau =
<script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka