Kto udowodni tę rewelację?

Miałam już nie pisać notek politycznych, ale jednak czasem coś skrobnę jeśli jakiś temat mnie zbulwersuje ;)

Wczoraj burzę w Salonie wywołał Krzysztof Wyszkowski swoją notką zarzucającą Lechowi Wałęsie współpracę z SB jeszcze w roku 1970.

http://kwyszkowski.salon24.pl/501145,walesa-sluzyl-sb-juz-15-grudnia-1970-r

Nie czytałam dokładnie notki a tym bardziej dyskusji pod nią, więc nie podejmuję się na ten temat dyskutować.
Ale stanowczo jestem przeciwna takim atakom na Wałęsę, jest polskim Bohaterem Narodowym nr.1 i tak powinno zostać :)
 

W odpowiedzi na notkę Wyszkowskiego napisał swój post bloger Realny.

http://realny.salon24.pl/501227,szanuje-pana-wyszkowskiego-i-mam-piec-pytan-do-niego 

Stawia w niej 5 pytań-zarzutów w stosunku do Krzysztofa Wyszkowskiego, jego działalności opozycyjnej i okresu internowania.
Szkoda, że pan Krzysztof nie odniósł się do tych pytań, bo wynika z nich że jest bardzo podejrzaną personą ;)
 

Mnie zainteresował szczególnie jeden zarzut:
 

Pytanie pierwsze:

skąd Panowie, pisząc w liczbie mnogiej mam na myśli Pana i Pana Lecha Kaczyńskiego, będąc internowanymi wiedzieliście już w kwietniu 82 r. o założeniach „ustawy o związkach zawodowych”. Ustawy proponowanej przez „władze”, choć sejm prl-u przegłosował ją dopiero   dnia 8 X 1982 r.,Dz.U. z 1982 nr 32 poz 216, coś takiego jakby dzisiejsze konsultacje trójstronne, ale wtedy było to niemożliwe, prawda ? 

Fakt, przebywaliście wówczas  w szpitalu w Wejherowie, a nie w „macierzystym” zakładzie karnym w Strzebielinku, no cóż pewnie dostęp do informacji był większy, ale mimo wszystko chyba nie aż tak  – bardzo szybka i precyzyjna wiedza.

Sugerowanie, że Wyszkowski i Kaczyński znali założenia państwowej "Ustawy o związkach zawodowych" jest jednoznaczne z sugerowaniem współpracy tych osób z przedstawicielami władz PRL.
To bardzo poważny zarzut.
Spytałam pana Realnego o źródło tych informacji, ale mój komentarz został zignorowany :)

Zaintrygował mnie ten news (w internecie nie znalazłam na ten temat ani słowa, ale może źle szukałam?).

Dlatego uprzejmie proszę wszystkich którzy mogliby wskazać wiarygodne źródło skąd pochodzi powyższa informacja o podanie go (może być link, albo tytuł książki).

Bez wskazania źródła rewelacja pana Realnego nie ma żadnej wartości dokumentalnej.