Czy PSL wystawi kandydata w wyborach prezydenckich?

Moim zdaniem wystawi, bo inaczej byłby to obciach i tchórzostwo.
Ale marny wynik kandydata, a tego niestety można się spodziewać, to też obciach.
Szczególnie po imponującym 25%- owym wyniku PSL w wyborach samorządowych.

Może gdyby dali kogoś na "A"... ;)

– ADAM JARUBAS W SYGNAŁACH DNIA PR1 O SWOIM EWENTUALNYM STARCIE W WYBORACH PREZYDENCKICH:

"Decyzja w sprawie rekomendacji jest demokratyczna,a więc do momentu, w którym zostanie podjęta, każde rozwiązanie jest możliwe.

To jest projekt, który nie narodził się w mojej głowie, to nie są moje osobiste motywacje, ale mam ku temu entuzjazm.
Jestem gotów na wszelkie wyzwania. Wierzę, że kandydat, którego poprze PSL, nie przyniesie wstydu.
Nie ukrywam, że dotąd wybory prezydenckie nie były najmocniejszą stroną ludowców.
Po wyborach samorządowych – dobrych dla nas – jest dobry duch i entuzjazm wśród działaczy.
Trwa dyskusja, każdy może zaprezentować swoje stanowisko.
Dziś wieczorem poznamy scenariusz, jutro zostanie potwierdzony.
Jesteśmy w stanie w wyborach prezydenckich osiągnąć wynik dwucyfrowy.
Partia, która ma aspiracje do rządzenia krajem nie powinna rezygnować z wyborów prezydenckich.

http://300polityka.pl/news/2015/01/30/wypowiedzi-poranka-jarubas-moj-start-mam-ku-temu-entuzjazm-schetyna-tusku-musisz/"

Czyli dzisiaj wieczorem, lub jutro poznamy decyzję PSL, mam nadzieję, że nie stchórzą :)

Kandydat PSL ma małe szanse na wejście do drugiej tury (o ile ta będzie).
Ale może zyskać sporo głosów.
Tylko czyim kosztem?
PBK, Dudy, czy Ogórek?