Postanowiłam i ja spróbować swoich sił w poezji :)
Dedykuję niezastąpionej Laenii, która była (i jest!) mistrzynią limeryków i wielka szkoda, że nie ma jej już w Salonie.
Takie sobie trzy limeryki o JK :)
Poseł Jarosław z Warszawy
Grał w sejmowe gry dla zabawy
Aż tu razu pewnego
Nie wiadomo dlaczego
Wszystkie pionki uciekły pod ławy
Pan prezes PiS z Żoliborza
Pragnął Polski od morza do morza
Pokochali go ludzie
Będą służyć mu w trudzie
Niech przyświeca im złota zorza
Był raz sobie nieduży Jarek
Ale mądry był ponad miarę
Dał ludziskom co trzeba
Dużo igrzysk i chleba
Aż wyznali swą w niego wiarę
:)
A teraz kolej na Was :)))