Polskojęzyczny bloger Fossil opublikował w dniu dzisiejszym, 20.08.2017r. o godzinie 17:12 następujący tekst:
https://www.salon24.pl/u/arthur/802927,hanysy-dejcie-pozor-alarm-chemiczny-na-slasku.
Przejdźmy jednak do faktów.
Jak podaje siemianowicki ratusz ( Siemianowice Śląskie )z godziny 00:26 z dnia 20.08.2017r.:
"Na terenie chorzowskich azotów doszło do pożaru związku fosforu. Pomimo zakończenia akcji gaśniczej, jednostki Policji zostały zobowiązane do profilaktycznego ostrzeżenia mieszkańców przyległych dzielnic Siemianowic Śląskich (Bytków i Michałkowice) o potencjalnym skażeniu powietrza bowiem związek chemiczny który ulegał spalaniu jest silnie toksyczny.
Zgodnie z zapewnieniami Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego zagrożenie zostało zażegnane, ale prosimy nadal o nie otwieranie okien i nie wychodzenie na zewnątrz domów.
Na miejsce skierowano dziewięć zastępów straży pożarnej."
Niespełna dwie godziny później siemianowicki ratusz wydał kolejny komunikat, datowany na godzinę 02:06 z dnia 20.08.2017r.:
"Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Siemianowicach Śląskich przekazało nam informację, że właśnie zakończone pomiary chemiczne powietrza wykazały zerowe (0 ppm) stężenie substancji zagrażających zdrowiu jakie ulatniały się parę godzin temu w trakcie pożaru w rejonie chorzowskich Azotów. Możemy zatem uspokoić wszystkich mieszkańców, że nie występuje na chwile obecną żadne zagrożenie dla zdrowia w dzielnicach Michałkowice oraz Bytków. Sugerujemy jednak dla przysłowiowej spokojności pozostawianie okien zamkniętych do poranka."
źródło: http://www.siemianowice.pl/aktualnosci/z-ratusza/mozliwe-skazenie-powietrza-prosimy-o-nie-otwieranie-okien.10093/
Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że ten polskojęzyczny paszkwilant, poza jawnymi łgarstwami ( rzekomy brak powiadomienia ludności o skażeniu ) posługuje się również manipulacjami. Szybko zażegnane skażenie dotyczyło bowiem głównie Siemianowic Śląskich oraz ich dwóch dzielnic: Michałkowic i Bytkowa.
No cóż, wniosek nasuwa się tylko jeden:
Jak widać Fossilowcy i Hajerowcy nie tylko uprawiają prymitywną, antyśląską propagandę to jeszcze narażają mieszkańców kilku polskich miast na dezinformację i nieuzasadnioną panikę. Zupełnie podobnie robili to ich ojcowie i dziadkowie w 1939 r.