Kinga Gloria Ciesielczuk Kinga Gloria Ciesielczuk
277
BLOG

Jak poprawić swoje życie?

Kinga Gloria Ciesielczuk Kinga Gloria Ciesielczuk Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Wielu z nas żyje bez zastanowienia. Przyjmujemy nasz dzień taki, jakim jest i często kiedy się kończy jesteśmy wyczerpani, rozdrażnieni i nie wynosimy nic z minionych wydarzeń. Padamy po prostu, próbując wyrzucić z głowy wszystko i po prostu zasnąć, by następnego dnia znów przeżyć to samo i znów bez satysfakcji... A czemu tak jest? Bo Twoja rutyna jest do kitu i trzeba ją poprawić.


 

PRACA

Zaczynam od niej, bo zajmuje znaczną część naszego dnia i pochłania najwięcej energii. Możemy sobie zepsuć dzień, tydzień, miesiąc albo cały rok, będąc w miejscu, które już nas nie cieszy, nie daje nam satysfakcji i gdzie czujemy się po prostu źle. Ja zmieniłam pracę i jestem bardzo zadowolona. Przestałam chodzić jak zombie, na wiecznym niewyspaniu i stresować się. Po pracy mam siłę żeby wyjść, ugotować coś bardziej wymagającego, chce mi się, bo jestem zadowolona z przebiegu większej części dnia. Dlatego warto się zastanowić czy miejsce, w którym pracujesz jest odpowiednie dla Ciebie i dla Twojego samopoczucia. Zła praca może działać jak jednostka chorobotwórcza, więc męczenie się w jednym miejscu nie sprzyja nam w ani jednym procencie. Jeżeli zaczniesz robić to, co lubisz, a przy okazji nawiążesz współpracę z ludźmi, z którymi dobrze się dogadujesz to nie może być lepiej. Ja pracuję w małej gastronomii (w końcu!) i czuję, że to może być bardzo fajna przygoda. Pamiętaj, że żadne pieniądze nie wynagrodzą Ci stresu, który przeżywasz. Nikt też nie ma prawa kwestionować tego czy w ogóle masz prawo czuć się w danym miejscu źle. To zależy od Ciebie.

 

JEDZENIE

Posiłki w ciągu dnia i kontrolowanie ich ilości oraz jakości to również bardzo ważna rzecz w ciągu dnia. Ja się właśnie tej kontroli uczę, bo przez kilka miesięcy miałam problemy z odżywianiem. Kompulsywne obżarstwo to domena ludzi, którzy szybko się denerwują i starają się tłumic w sobie uczucia. Ja jestem raczej wybuchowa i trudno mi ukrywać negatywne emocje, ale kiedy się mocno zdenerwuje to automatycznie potrzebuję dużej dawki cukru. Czuję się jak narkoman na głodzie. Nie raz zjadałam batona prawie na raz i dopiero po zjedzeniu go uświadamiałam sobie, co zrobiłam i po raz który. Codziennie starałam się wynagrodzić sobie przeżycie dnia jedzeniem, zazwyczaj niezdrowym. Po powrocie z pracy odgrzewałam sobie obiad, ale zanim się zagrzał, ja już pochłaniałam inne rzeczy z lodówki. Teraz mam dużą motywację do tego, żeby zmienić moje nawyki. Chodzę do szkoły na dietetykę i właśnie jestem w trakcie wyzwania "tydzień bez pieczywa" i powiem szczerze, że coś z tym glutenem musi być, bo czuję się naprawdę dobrze. Najadam się, ale nie przejadam. To dla mnie jest teraz priorytet. Poza tym pożegnałam się ze stresem i to też bardzo procentuje. Polecam robić sobie jedzenie samemu w domu. Ja własnie robię sobie taką pudełkową dietę, wrzucam tam wszystko co lubię i to również sprawia, że posiłki są dla mnie przyjemniejsze i poprawiają mi nastrój. Wystarczy zwykła sałatka, dopełniona węglowodanami w postaci pełnoziarnistego makaronu lub kaszy, trochę oliwy i naprawdę można się tym najeść i mieć energię na kolejne godziny.


TOWARZYSTWO

Nie ze wszystkim jesteś w stanie poradzić sobie sam i nie zawsze sam możesz sobie urozmaicić wieczór. Ludzie są sobie nawzajem potrzebni. Warto czasem wyjść ze znajomym na piwo i wspólnie ponarzekać choćby na pogodę. Wspólny obiad czy wyjście na spacer może nas podbudować i sprawić, że pozornie stracony dzień okaże się być najlepszym w tygodniu. Ja jestem raczej typem samotnika i często wieczór z książką czy ulubioną muzyką okazuje się być najlepszym z możliwych pomysłów, na wyjście muszę mieć "swój" dzień, bo czasem (albo i częściej) okazuję się być nieznośna nawet dla samej siebie. Ale nawet ja czasem muszę wyjść, wyluzować się, porozmawiać i poznać czyjeś zdanie na dany temat. Nieważne z kim wychodzicie. Może to być przyjaciel, druga połówka albo znajomy z pracy. Czasem wystarczy nawet zwykła rozmowa przez telefon czy czat na fejsie i wszystko staje się prostsze. Naprawdę.


HOBBY

Czyli wszystko to, co sprawia Ci radość. Warto poświęć chociaż godzinę każdego dnia na swoje zainteresowania. Wcale nie musi to być nic produktywnego. Możesz siedzieć i grać w grę komputerową albo czytać plotki na Pudelku. Nawet jeżeli chcesz tylko leżeć i patrzeć się w sufit, a Cię to relaksuje to rób to. Każdy z nas ma prawo chociaż na chwilę w ciągu dnia zatrzymać zegar i wyłączyć się. Życie musi kiedyś troszkę zwolnić, nie możemy ciągle biec. Trzeba w końcu złapać oddech. Moje sposoby? Czytam książki, żeby zająć czymś myśli. Włączam muzykę na słuchawkach, zamykam oczy i jestem szczęśliwa. 

Drogi użytkowniku, właśnie trafiłeś na profil fanki stand-up' u, wulgarnych kreskówek dla dorosłych i krwawych filmów Tarantino. Nie ograniczam się, więc Ty też się nie ograniczaj. Każda treść na tym blogu jest ode mnie dla Ciebie. Każda treść powstaje przy akompaniamencie muzyki rockowej i przy kubku białej herbaty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości