Mgr. Piotr Gliński
a propos Gliński przedpisowy
opowiedziała mi przyjaciółka, która dzieliła z nim kuchnię na Fulbrighcie.
podkradał jej masło - mało tego, niezdarnie tuszował to nożem
ch.j dawniej, ch.j dzisiaj
Paweł Mossakowski
Ja go z czasów pracy na socjologii nie pamiętam z tak spektakularnych numerów (nie było kuchni?), pamiętam natomiast jako strasznego drętwusa i sztywniaka, z ogromnym przerostem ambicji, a za to bez elementarnego poczucia humoru. I takim, jak się wydaje, pozostał.
Dariusz Piszewski
Ja znam taką, z bardzo pierwszej ręki. Na premierze "Jolanty-Zamku Sinobrodego" Trelińskiego w Metopera, gdzie był zaproszony jako min kult. , zapytany o wrażenia, odpowiedział "Eee, ja się nie znam. Zaprosili mnie, to jestem".
Śmiech to najlepsze lekarstwo.
Dobrze jest się pośmiać, ale czy wiesz, że może to poprawić twoje zdrowie? Dowiedz się, jak wykorzystać potężne korzyści płynące ze śmiechu i humoru.
Zdjecie i FB komentarze: https://www.facebook.com/oko.press/photos/piotr-gli%C5%84ski-w-ten-spos%C3%B3b-t%C5%82umaczy%C5%82-w-wywiadzie-dlaczego-publicznie-atakuje-dzi/2196276267300578/
Komentarze