Klub inteligencji salonu24 Klub inteligencji salonu24
1510
BLOG

Eli Barbur – wyleciałem z IAR

Klub inteligencji salonu24 Klub inteligencji salonu24 Polityka Obserwuj notkę 65

 Panie Mariuszu Borkowski. Stereotyp izraelskiego Żyda – z Polski, z Rosji, z Europy wschodniej, – który ma piętnaścioro dzieci, tysiąc wnuków i pieniądze, to wynalazek typowo polski, który pan możesz w Gazecie Wyborczej na pierwszej stronie wydrukować. 

 
Te losy sa bardziej skomplikowane, trzeba tu – w tym Izraelu – popatrzeć, coś zrozumieć. I skąd u wielu, do diabła, pomysł, że emigranci na widok Ściany Płaczu, płaczą ze szczęścia, w ramiona sobie się rzucają, jak gdyby oglądali Oprah Winfrey Show, że z radości – jak sobie dopowiadam – popełniają zbiorowe samobójstwo, rzucają się w paszcze okolicznych rekinów. Bajki piszą o smoku, któregoś na oczy nie widzieli. 
 
Panie Borkowski. Praca Waszych radiowców w Izraelu to gadanie. Przychodzą potem gniony, które Wy podpisujecie w imieniu polskiego widza. Co tam nie ma, i o Izraelu, i o papieżu, i o telewizji, i o Żydzie, który był w UB, i o prysznicu, i o konformizmie Żydówki, która wyszła za mąż za Polaka, i o roku 1968, i o Solidarności, i także wiwisekcja zbrodniczych dusz, i wymienianie – długie, długie – członków rodziny, i ksiądz jest, i turystka z Ameryki, i dolary, i co tam jeszcze polskim korespondentom do głowy nie przyszło.
 
Bywa, kiedy słucham takiego radia, to jakbym słuchał i oglądał teatr Tadeusza Słobodzianka o „Naszej Klasie”. Siłą powstrzymuje się, żeby nie krzyknąć (też z rozpaczy), jak Elain Benes w sitcomie Seinfeld: Quit telling your stupid story about the stupid desert, and Just die already! DIE!
 
Panie Borkowski fachowca się pan pozbywa. Dobrego radia się słucha. Opuszcza się świat sprofanowany codziennością i rozmyty semantycznie, by wkroczyć do przestrzeni wyobrażonej, ale opartej na faktach. Radio jest teatrem. Teatr nie jest „sztuką dla sztuki” – ma bowiem służyć czemuś, co nie stanowi jego własnej istoty. Niech pan nie gubi w tym nikczemnym świecie swe – jestem nadal o tym przekonany – przyzwoite cechy.
 
Eternity 

Lata szczęśliwe są latami zmarnowanymi, praca postępuje tylko w cierpnieniu. Tylko w nieszczęściu poznajemy świat i samych siebie, zdobywamy się na wysiłek i pogłębienie życia, a wiec na to wszystko, dla czego najwięcej warto żyć. (…)Troska rozwija siły ducha. Marcel Proust redaguje zespół: Aspen. Basia007 Basia klika na Salonie24 dobronata Docent Stopczyk dry ehad Eternity lagriffe Lchlip Mila Nowacka Michalki m.m.w. Mr.Spock NOTAX waldburg Alpejski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka