Krzysztof Kłopotowski Krzysztof Kłopotowski
91
BLOG

Nie jestem idiotą

Krzysztof Kłopotowski Krzysztof Kłopotowski Polityka Obserwuj notkę 48

   Prezes Andrzej Urbański, którego zręczność w obronie TVP podziwiam, wyraził się niestety niezręcznie: "Każdy, kto będzie twierdził, że TVP ma realizować misję kosztem oglądalności jest po prostu niebezpiecznym idiotą. Misja telewizji publicznej to dostarczanie bardzo różnorodnej oferty programowej wszystkim Polakom."

   Jako autor formuły, żeby obniżyć oglądalność ale podnieść poziom, biorę te słowa do siebie. Natomiast jako krytyk filmowy zaprawiony w domysłach "co artysta chciał przez to powiedzieć" domyślam się, że prezesowi chodzi o łączną publiczność TVP. Nie chodzi mu więc o to, że każdy program ma być dostępny dla każdego mając dzięki temu wielką oglądalność. Prezes zapewne chciał powiedzieć, że w ofercie Telewizji Polskiej każdy widz znajdzie przynajmniej parę pozycji dziennie dla siebie. W innym razie mielibyśmy politykę programową "najniższego wspólnego mianownika". Byłby on tak niski, że z TVP ostatecznie zrezygnowałaby najlepsza publiczość, czyli taka, która tworzy idee lub je propaguje.

   Zwracam na to uwagę na wypadek, gdyby rada nadzorcza i zarząd TVP zdobyły się na reformę programu w stronę większej "misyjności". Misyjność polega na tym, że w środowisku społecznym zachodzą pożądanie przez nadawcę zmiany. Mogą być skutkiem bezpośredniego wpływu oglądanego programu. Ale mogą także zostać wywołane przez widzów, którzy wartości, poglądy i wiadomości wzięte z TVP rozpowszechniają w swoim środowisku, także wśród ludzi, którzy akurat danego programu telewizji nie oglądają, bo jest dla nich za trudny lub tylko nieciekawy.

   Widz widzowi nie jest równy. Na przykład nauczyciel jest ważniejszym widzem od robotnika fabrycznego, ponieważ nauczyciel wychowuje w ciągu życia tysiące młodych osobników a robotnik tylko własne dzieci. Każdy, kto formuje poglady innych ludzi jest tym ważniejszy, im większy jest zasięg jego wpływu. Są to tak zwani liderzy opinii. TVP musi brać ich pod uwagę przy kalkulacji widowni programów misyjnych. Program, który obejrzy tylko kilkadziesiat tysięcy ludzi może mieć wpływ na setki tysięcy, jeśli trafi do stosownej publiczności. Skrajnym przypadkiem jest reżyser filmowy, który może dotrzeć ze swoją wizją świata do milionów widzów a najskrajniejszym - szef Telewizji Polskiej, który może mieć wpływ na światopogląd całego narodu. Dlatego czepiam się słów prezesa, żeby uniknąć nieporozumień o najpoważniejszych skutkach.

W TVP Kultura występuję w talk show o ideach "Tanie Dranie: Kłopotowski/Moroz komentują świat. Poniedziałki ok. 22.00

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Polityka