KOBIETA KULA KOBIETA KULA
148
BLOG

Krótka Notka Z Telefonka : Jak Narcystyczny Krecik Się Podniecił

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 32

Właściwie to, można powiedzieć, że od kiedy wpadł Krecik w czarną dziurę, zwaną Otchłań Dziwnych Pożądań, wzwód wszelaki u niego nie chce ustąpić. A wiadomo, że z powodu pożądliwych wzwodów może dojść do utraty kontaktu delikwenta z rzeczywistością, co nazywamy psychiczną labiryntologią, więc jako osoba uczynna i o dobrym serduszku ja tutaj krótką notkę napiszę, aby Krecikowi pomoc uczynić we jego zagubieniu, a takoż pewne sprawy oficjalnie niewtajemniczonym objaśnić, bo jak słusznie @Dżolando Krecik zauważył :


"Jedyną skuteczną obroną przed podobnie działającymi osobnikami jest jawność, przejrzystość i uczciwość. Nie ma sensu ich obrażać — i tak wyrwą każde słowo z kontekstu.

Jawność zaś pozwala każdemu zapoznać się chronologicznie z każdym aspektem sprawy i samodzielnie wyciągnąć wnioski."


Wiem doskonale o tym, że zaraz @Dżolando będzie nóżką tupał na cytaty I metody" kopiuj - wklej ", ale wszak wszyscy na Salon24 wiedzą o tym, że @Kula zbiera na każdego haki i dowody rzeczowe są u mnie sprawą priorytetową, bo względem Dzidki z manią prześladowczą ja już sporego nabrałam w tym doświadczenia, że o swym tak zwanym" zboczeniu zawodowym " nie wspomnę. 

W ten deseń, trzymając się chronologii oraz faktów:


" @Dżolando

Problem rozpoczął się w momencie usunięcia KobietyKuli z portalu NEon24. Powodem było notoryczne łamanie regulaminu portalu." 


Moja odpowiedź :


" Fe, nieładnie, fe, kłamczuszek. 

Zaczęło się od pisania do mnie na PW w temacie "chętnie telefonicznej rozmowy" (mam to udokumentowane fotką z monitorka). Ja ową korespondencję zignorowałam, bo tak. NIE jestem głupia ci#a desperatka, aby mnie kręciły takie teksty. 

Potem z jakiegoś powodu @Karzo nie mógł założyć konta na Neon24, więc napisałam do ADMISTRACJI w osobie Dżona (wtedy nie było jeszcze kontaktu stricte z Administracją ogólnie) I zostałam zignorowana. Dżon taki mściwy bubek, do czego się wczoraj przyznał. 

Następnie bubek Dżon zablokował mi możliwość publikacji, bo tak. Napisałam do ADMISTRACJI, że mam problem, a Dżon perfidnie zgrywał głupa, że ja mam problem z kompem i on mi chętnie pomoże, tylko mam podać numer telefonu do kontaktu i instalować program, aby Dżon mógł grzebać w moim komputerze. Kiedy odmówiłam tego, Dżon zaczął się publicznie ze mną napiertenteges w komentarzach, aż Werka chciała już lecieć po popcorn. Ale wtedy Dżona rura zmiękła i postanowił mnie po całości zablokować, bo widać Dżona przerosła ta libido męka. Hormony mu zrobiły tentego Ojej Och Ach, aż strach. 

Po czym Dżon słuchał w noc Kate Bush, bo prawdziwy z niego masochista I konika swego chłostał do krwi pierwszej, a następnie po pijaku zalogował się na Salon24, bo choć Kobiety Kuli szczerze nienawidzi, jednak bez kontaktu z nią nie może żyć... 

Trudno. Będę musiała się pochylić nad tym interesującym przypadkiem socjologicznym z gatunku Sadomaso. "


Więc owa moja natenczas notka jest tylko spełnieniem obietnicy, danej @Dżolando Krecikowi, ale niestety on się z obietnic nie wywiązuje, albowiem na szereg jemu niewygodnych pytań nie raczył odpowiedzieć, a pytania owe były merytoryczne, tudzież stwierdzenia moje logiczne. 

@Dżolando Krecik napisał bowiem :

"Widzę, że jesteś nadto 'rurą' dżona zainteresowana. Otóż zostałaś zablokowana między innymi za takie odzywki, które na NEonie nie są tolerowane." 


więc poprosiłam grzecznie o dowody rzeczowe :


"Interesujące. Poproszę o linki takowych moich z Neon24 komentarzy..." 


Jeszcze na dokładkę okazał zazdrość jak chłopiec w krótkich porciętach, tudzież mnie o jakowąś mściwość podejrzewając :


"Straszyłaś użytkowników NEonu, że ich obsmarujesz na Salonie, nie wiedzieć (albo wiedzieć), czemu wchodzisz w rolę adwokata innego użytkownika, który jest dorosłym chłopcem, i jak sądzę, skoro potrafi tekst napisać, to i potrafi swego bloga bronić..." 

I też dostał merytoryczną odpowiedź :


" Nikogo nie straszę. Zawsze ostrzegam uprzejmie, sugerując opamiętanie się. "

Ja wiem, o kogo ta zazdrość. Słusznie, znamy się z owym blogerem osobiście. I bardzo jego szanuję za wiedzę i elokwencję. Jest prawdziwym dżentelmenem, czego o tobie w żadnym razie nie da się powiedzieć." 


Po czym wyznał, że da sobie ze mną radę, bo ma takie psiapsióły, co chłopczyka Dżolandka nie dadzą skrzywdzić wampirycznej Kuli:


"Widzisz Kula, w tej nierównej walce z kobietami, jestem nieźle zaprawiony, zaprawiły mnie te złe, choć serdeczne przyjaciółki, wystarczyła im krótka chwila po zerknięciu w kilka Twoicjh komentarzy, by wydać opnię... nie wiem czy byłabyś w stanie ją gładko przyswoić. Taki mamy układ, ja je ale i one mnie, chronimy się wzajemnie, mnie, zwłaszcza przed Kulami."

Więc ja zaprawdę jego chciałam ratować przed jakowymś złem, co czai się pod maską dobra :

" Mam taką delikatną sugestię... upojony nie pisz publicznie. Stracisz twarz do reszty."

Wiadomo jednak, on już w oszołomieniu swoim zaczął pisać bełkotliwe eleboraty na temat "wdzięków i dźwięków", rzekomej mojej ochoty na seksualne trójkąty, ilustrując swe wywody fotką prosto z pornozajte jakiegoś spuchniętego na ustach glonojada oraz kudłatego kosmity z wielkim nosem. Stracił wszelką kontrolę i pisał bajery do @Karzo :


"Zaznaczam też, że tzw. poczta wewnętrzna na portalu NEon24, wykorzystywana w komunikacji między użytkownikiem a administracją, nie pełni funkcji korespondencji prywatnej. Jej celem jest przede wszystkim wymiana informacji o charakterze technicznym lub organizacyjnym, dotyczących funkcjonowania portalu."

Jakby nie wiedział, jakie ja mam dowody na to, co potrafią pisać na PW różni tacy ludzie, co by ich nikt nie podejrzewał, że taka w nich jest zwyrodniała perwera, niezależnie o jakim my tu mówimy portalu, choć jak wiadomo, niektórzy nie potrafią się powstrzymać i piszą publicznie rzeczy, których się potem wstydzą, bo jakże nie wstyd pisać tak :

"Nie chodzi o to, by się obrażać. Chodzi o to, by brać odpowiedzialność za własne słowa. Nic więcej.Pan potrafi odpowiadać za własne słowa!? Pytanie było retoryczne." 

kiedy jest to absolutną hipokryzją, wobec faktów :


"Co prawda to prawda. Niniejszym, przedstawiam tu grafikę z wyjątkowo wysublimowanymi, pełnymi poetyckich metafor wypowiedziami, które obrazują kulturę, oraz literacki talent, tak ceniony przez Dżolandka Administratora, niechaj każdy podziwia ten literacki majstersztyk, napisany przez prawdziwego dżentelmena oraz jego damę.... 

https://www.salon24.pl/galeria/1450619,6"


Faktem, może @Dżolando Krecik chciał jakoś tak wybrnąć, na Salon24 zabłysnąć muzycznymi notkami, więc tak sobie pomyślałam, że może jakąś szansę rehabilitacji trza mu dać, pod notką zagadać, pożartować, w końcu nie jestem aż tak bardzo wredna, jak by się to mogło było dla kogo zdawać, kto mnie osobiście nie zna. Jednak w obliczu maniakalnych paranoizmów człowieczych, czasem ręce opadną I litość pryska jak zrąbana prawda po drugiej stronie lustra. 

Więc podsumuje, w razie takim:

Jedno trza Dżonowi oddać: nad popędami swemi nie może zapanować. I brnąc lubieżnie w truciznę oleandra jakoby rycerz obłędny, zaślepion kwiatu nektarem, co sokiem słodkim spływając wabi jego żądze przywiędłe, nozdrzami węszy jakoby wilk jaki, choć wszyscy widzą jakim jest szczeniakiem... 


Fotka: Kulicja Czarująca

Grafika: @Karzo & AI



Zobacz galerię zdjęć:

Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Rozmaitości