KOBIETA KULA KOBIETA KULA
352
BLOG

Gorszycielka Mimo Woli czyli Zgubna Poezja

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Czasy pisania poezji mam raczej za sobą.  Tak to myślałam sobie naiwnie,    
a tu okazuje się,    że nie tak łatwo uwolnić się od zgubnego wpływu tego GatunkuLiterackiego.  Pewne niebezpieczne nawyki,    jak skłonność
do metafor i poetyckiej dwuznaczności,    zostają w człowieku i powodują nadmierne  RozpalenieWyobraźni u różnych MiłychOsób,    skutkujące pchnięciem Kulą na PozycjeWykluczenia.  

Nad moją ostatnią notką pojawił się bowiem czerwony napis: "    Widzisz ten tekst,    ponieważ odblokowałeś filtr na stronie głównej Salon24pl.  Jeżeli nie chcesz widzieć takich treści,    zmień ustawienia filtra"   .

Ja,    jako poetycka dusza,    odczytałam między tymi wierszami: "    Widzisz ten tekst,    ponieważ otworzyłeś PuszkęPandory,    którą BezwstydnaKula podrzuciła do Salonu.  Jeżeli nie chcesz widzieć TAKICH treści,    
zatkaj filtr Kulą."   

Postanowiłam,    więc tekst mój odfiltrować ze wstrętnej poezji,    zgorszenie wzbudzającej.  Pisanie prozy jest dla mnie bowiem nowym doświadczeniem,    więc słucham różnych opinii z wielką uwagą i rady biorę sobie do serca.  Postanowiłam też skrócić Salonowe teksty,    aby czytelnik z nudów nie usypiał,    a o prozie życia pisać z humorem.  Nie traktuję bowiem swej skromnej osoby
i swojego pisania ze ŚmiertelnąPowagą i gdzie się da,    próbuję śmiechem pokonywać nudę i ponuraków.  Gdzieś tam obiło mi się o uszy,    że grube kobiety są wesołe i optymistyczne,    więc trzeba trzymać fason,    ot co.  Muszę się tu od razu przyznać,    aby wszystko było jasne,    że te półnagie,    demoniczne kobiety,    siedzące okrakiem na SzklanychKulach,    
których zdjęcia wyskakują nam po wpisaniu na Googlach hasła "   Kobieta Kula",   nie mają nic wspólnego z moją skromną osobą.  Nick "    Kobieta Kula "    wyszedł spontanicznie,    z powodów bardzo prozaicznych i nie ma
w nim żadnej poezji,    mam na to świadków!  

Tak się składa,    że nie odmawiam sobie przyjemności i wcale się tego
nie wstydzę.  Lubię zjeść sobie kromkę ze smalcem i popić zimnym piwkiem,    siedząc przy płonącym kominku,    nawet jeżeli w kuchni stoją nie pomyte gary,    które jak wiadomo nóg nie posiadają,    a więc nie uciekną.  Mój mąż tego nie pochwala,    jest on bowiem prozaicznym i praktycznym facetem,    nie zarywającym nocy na siedzenie przy kominku,    pracuje bowiem od ośmiu do dwunastu godzin dziennie i nie może sobie tak bimbać,    jak jego żona,    nazwijmy to tak.  Dziwi go też troszkę,    że się różnię od innych kobiet i  nie piję pięciu litrów wody dziennie,    nie odchudzam nałogowo i nie biegam do jakowychś  miejsc,    w których mam poczuć się jak Miss.  Owszem,    zaglądam do owych miejsc co jakiś czas,    aby te nieszczęsne istoty nakłonić do czegoś przyjemniejszego,    niż kolektywne pocenie się.  Nakłaniam te kobiety,    
aby zostały moimi klientkami i w mojej przyjemnej pracy wydawały okrzyki zachwytu.  Muszę teraz o tej pracy napisać,    aby nie było,    że jest to coś budzącego MoralnyNiepokój,    albo i co gorszego!   Otóż praca moja jest taka przyjemna,    ponieważ zupełnie niespodziewanie,    pewnie z pomocą MistrzowskiejJedenastki,    mogę robić to co lubię i uszczęśliwiać przy tym inne kobiety.  One to właśnie wydają okrzyki: "    Wow!   "    ,    "    Cool!    "    ,    
"    Super!   "   .  Dzieje się to wtedy,    gdy po spełnieniu swojego zadania,    wręczam tym miłym paniom lusterko.  Zawodowo bowiem,    zajmuję się robieniem makijażu.  Wiadomo z plotkarskich gazet,    zatrudniających w tym celu wrednych fotografów,     jak jakaś Pamela,    albo inna Angelina bez makijażu okropnie wygląda.  A tu nagle,    w krótkim czasie,    ja przerabiam swą klientkę w Angelinę lub inną Miss,    bez przykrego przymusu kolektywnego pocenia się zainteresowanej.  Nie dziwią więc okrzyki zachwytu. Nie będę się jednak o swojej pracy rozpisywać,    aby nie było,    że taka doskonała w swej formie Kula,    chce się podstępnie promować na Salonach,    przez zarozumiałość swoją,    albo inne nieprzyzwoite przywary.

Napiszę za to o tym,    czego się wstydzą faceci.  Zaczyna się ten wstyd
w dzieciństwie,    a potem to już jest coraz gorzej.  Moja siostra też się wstydziła,    więc miała mniej pieniędzy niż ja.  Przynajmniej w dzieciństwie,    bo teraz to nie wiem.  A wstydziła się ona tak dochodowej czynności,    przynajmniej dla dzieci,    jak odnoszenie pustych butelek do tak zwanego Punktu Skupu Opakowań Szklanych.  Wstydziła się moja siostra dzwoniących
w siatce flaszek i ot,    cała TajemnicaWstydu!   A z tego,    co się orientuję,    to moja siostra facetem nie jest.   Mój mąż wstydzi się flaszek,    szczególnie gdy są to flaszki po piwie,    które trzeba przecież elegancko,    bez dzwonienia,    zawieźć do sklepu samochodem.  Zawsze podkreśla,    że to są moje flaszki,    bo ja tu jestem BabskimPiwożłopem i on jedynie popija to piwo,    nie dlatego żeby mu to pasowało,    ale aby mi wypić.  Twierdzi,    że robi dobry uczynek,    bo inaczej Kula już dawno napęczniałaby ponadnormowo i pękła,    jak smok
z pewnej bajki.  Jak wszyscy wiemy,    faceci  pijąc piwo,    jednak szybciej upodabniają się do Kuli.  Kiedy o tym wspominam,    mój mąż obraża się
na mnie i nie chce mi wsadz...  ,    to jest,     umieścić skrzynek z pustymi butelkami w bagażniku mojego karawanu.  No i tak to,    zaczyna się jałowa gadka,    a SąsiedziMuzułmanie obserwując nas z balkonu,    pewnikiem dyskutują w swym ojczystym języku,    jakie to jest skandaliczne,    że taki obcokrajowiec nie daje sobie rady z babą.  Wykorzystuję tą dogodną sytuację
i informuję męża,    że jesteśmy pod obserwacją obcych nacji,    wątpiących bardzo w jego przewagę nad  kobietą,    co skutkuje natychmiastowym sukcesem i załadowany karawan może odjechać.

Karawan zajeżdża z fasonem pod sklep,    w którym jest dla nas wszystko
w sam raz,    a nikt nie zmusza kobiet,    aby tyłem parkowały swoje auta.  
W sklepie tym Kula zakupuje chlebek,    smalec,     kiszone ogórki,    różne przysmaki na Święta,    a także piwo w promocji.  Zamiast StoDrugiejParyButów w tym miesiącu,    albo innego badziewia.  Przedświątecznemu szałowi porządkowania też Kula nie ulega,    bo lubi sobie powtarzać przysłowie:
"    Sprzątamy,    aby żyć,    ale nie żyjemy,     aby sprzątać.  "    .  W sama Wigilię jednak,    staje Kula przy garach,    aby nie wpadły w rozpacz,    szepcząc : "    Nie lubisz nas już,    nie jesteśmy ci potrzebni. . . "   .  

Wróżka wywróżyła mi długie życie,    ponoć mając lat dziewięćdziesiąt zejdę
z tego Padołu,    mam więc masę czasu,    na spełnianie marzeń i pragnień.  
Na chodzenie tylko własnymi ścieżkami intuicji,    bez kopania dołków
pod innymi,    kochając Bliźniego,    ale Siebie troszkę bardziej,    zataczając jasne granice swej odrębności i prawa do własnych wartości i wyborów.  

 

 

Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości