Nie tylko literatura wszelkiego rodzaju zgubną bywa, ale także samo inne rozrywki, które sobie człowiek uskutecznia. Z każdej strony się pokusy pojawiają i do grzechów kusić muszą. Na ten przykład, po takim konkursie piosenki, którą facet za kobietę przebrany podstępnie wygrał, Kula pięć kilo na wadze przybrała. Z każdej strony bowiem, co i rusz o kiełbasie się informacje pojawiały, zamiast na ten przykład o marchewce czy innym ogórku, którym na wiosnę by się sprawiedliwiej jakaś reklama należała. W sam raz na tak zwanej huśtawce nastrojów ja się znalazłam, z każdej strony informacjami o owej kiełbasie atakowana, także samo jak i o tym, że w każdym wieku schudnąć mogę, wystarczy tylko w Kobalty wskoczyć i pod fachowca okiem obroty jakoweś uskuteczniać. Tak to pokusie uległam i jak raz w sklepie rzeźniczym wylądowałam i Wursty wszelkie próbować zaczęłam.
Jak wiadomo, w Dojczlandzie cała masa Ojczyźnianych Emigrantów, z Kulą na czele, zamieszkuje, a także samo Dojczlandzcy Obywatele na tak zwaną Nostalgię Tułaczej Duszy cierpiący. Tak jedni, jak i drudzy w Melancholię wpadają, względem Krakowskiej Kiełbasy, a także samo tak zwanych Krupnioków i innych Wursztów ze Śląska pochodzących. Wśród Dojczlandzkich Obywateli, w propagandzie skutecznych, na następne zaś pokolenia informacje o Niepowtarzalności Śląskich Kiełbas przechodzą, tak zwanymi Ofiarami Propagandy skutkując. Tak się bowiem złożyło, że co sprytniejsi sprzedawcy, niezależnie od takiej kiełbasy kształtu, koloru i innych tak zwanych składów chemicznych, każdą taką kiełbasę "Krakauer Wurst" nazywają. Tak to Ofiara Propagandy, w dorosłość swą wchodzi, różnościami pod nazwą "Krakauer Wurst" karmiona, w trymiga tak zwany Presswurst przypominając. . .
Z taką to właśnie Bertą Presswurst, swego czasu na Tankszteli przyszło mnie pracować. Muszę tu od razu zaznaczyć, aby wszystko było jasne, że praca na Tankszteli do łatwych nie należy, w szczególności zaś, gdy w tak zwanym Bistro się wyląduje. Nieustannie bowiem, na Pokuszenie jest się wodzonym, przez smakołyki wszelkiego rodzaju, a także samo, gdy Szef wielką tolerancję wykazuje i w podejmowaniu decyzji względem ewentualnego poczęstunku zaufanie całkowite, odezwawszy się w te słowa:
"Ist ja wurszt, mach was de wilst. . ."
Tak to, Berta co chciała robiła, nazwijmy to tak. W sam raz część obowiązków na mnie spadła, na ten przykład po kubeczki papierowe i inne rzeczy do piwnicznego magazynu po schodach bieganie i z podłogi różnych drobiazgów podnoszenie. Schudłam ja poważnie, jako, że na dokładkę Berta całą lodówkę mnie zasłaniała, za ladą stojąc i kanapki zgorszenie wzbudzające produkując. Tak się bowiem na naszej Tankszteli złożyło, że każda kanapka imię posiadała, aby taki klient szybciej na "Tinę" czy też inną "Pamelę" zdecydować się raczył. Jak wiadomo, czasy mamy takie, że w kwestii konsumpcji wszelkiego rodzaju, decyzje w tak zwane trymiga podejmowane być muszą. W tym temacie o skandal trudno nie jest, na ten przykład, gdy na jednej Tankszteli, tak zwane kanapki męskie i żeńskie się znajdują, wygłodniały jakowyś Filozof zaś o kanapkę "Tinę" i kanapkę "Helmuta" prosi. Kula bierze natenczas do ręki papierową torebkę i owego Filozofa miłym głosem zapytuje:
"Razem czy osobno?"
Filozof, na gębie, jak flaga proletariatu czerwony się robi i w kwestii, czy taka Kula kanapki ma na myśli, jąkać się zaczyna. Paskudna Berta zaś, bezwstydnie chichocze.
Nie dziwi przeto, że nie tylko wygłodzona, ale także samo wzburzona do domu ja z pracy wróciłam, na złośliwe Berty pomstując. Jeszcze dobrze przy stole nie usiadłam, by posiłek jakiś skonsumować i wzburzenie swe w kwestii nierozgarniętych filozofów uspokoić, gdy telefon zadzwonił. Słowa powiedzieć jednego nie zdążyłam, a już z tej słuchawki jazgot się wydobył, jakby stado demonów na nerwicę chorujących, do mnie się przez pomyłkę, miast do piekła, dodzwoniło. Jednakowoż Berta była to jedynie i wrażliwe moje ucho drażniąc, od paskudnych kombinatorek mnie ona wyzywała. Jakoby taka Kula, pracę jej we własnym swym ojczystym kraju zabierała, z powodów dyskryminacyjnych względem Berty Presswurst, albowiem Szef takiej Kuli, jak raz w same święta pracę wyznaczył, dodatków finansowych biedną Bertę pozbawiając.
Jak wiadomo z literatury, każdy obywatel, co się jemu pokarmów spożywanie, zachowaniem nieobyczajnym przerwie, adrenaliny wzrostem reaguje, odezwałam się ja więc w te słowa:
"Ty się nie na mnie, a na Szefa swego, jak stare prześcieradło rozdzieraj, co on ten plan pracowniczy układał, albowiem jak mnie tu zaraz, Paskudo zatracona, szlag na miejscu trafi, to jeszcze owego Szefa, będziesz o zmiłowanie nad swą osobą, względem morderczych nadgodzin, błagać!!!"
Berta Presswurst, nic z mego wzburzenia nie robiąc sobie, za to zaś, jak złośliwa jędza się śmiejąc, tak mnie odpowiedziała:
"Tak szybko człowiek z tego padołu to nie schodzi, wpierw z taką Kulą on się męczyć musi!!!"
Tego mnie już za wiele było, aby się taki Presswurst względem ludzkiego Przeznaczenia tu wymądrzał! Zanim ja ze złością swym telefonem w ścianę cisnęłam, tak zwane Ostatnie Słowo ja Bercie powiedziałam:
"W tej sprawie, to ty Swej Godziny pewna nie bądź!!!"
Tak to, telefon na ścianie się roztrzaskał, Kula na fotel opadła, a cała Zła Energia, miast z niej bez śladu wyparować, we Wszechświat pognała, albowiem. . .
c. d. n.
Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe.
Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne.
Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm.
Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-)
"Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami?
- Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..." ;-)))
https://ujarani.com/39447
https://youtu.be/KWZGAExj-es
kobietakula@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości