Jak wiadomo z literatury, podróże kształcą człowieka, a taka Kula do doskonałości swej duszy dążąc nieustannie i rozwój jej zapewnić pragnąc, także samo i w podróż się udała do Ojczyźnianego Kraju, aby rodzinę i przyjaciół swą zacną osobą w te dni świąteczne zaszczycić. Wsiadłam ja w swój Karawan, w tylnej zaś jego części, zawczasu wygodne miejsce leżące sobie moszcząc, albowiem tak Karawan, jak i Kula dostojnie się toczyć wolą, niż jakoweś autobanowe wyścigi z zakompleksionymi Adrenalinami w Wypasionych Brykach uskuteczniać, a z niewyspania jeszcze i schudnąć, bo jak wiadomo, w mroźne wieczory nic tak człowieka nie cieszy, jak jego własne tak zwane Kaloryczne Izolacje, zabezpieczone także samo i zapasami czekolady i innych smakołyków wszelkiego rodzaju, albowiem taka Kula przewidująca jest wielce, że o dbałość względem doskonałości swych kształtów, ja nie wspomnę. Zabrałam ja ze sobą także samo i Hansa Helmuta von Nawigacja, względem, że w każdą podróż należy zabierać faceta, jednakowoż najlepiej takowego, co jeżeli w ten deseń zaczyna głupio gadać, od zasilania go odłączyć można i wrzucić do schowka, aby się natenczas opamiętał. Tak to, z radosnym na ustach uśmiechem, względem, że nie ten się uśmiecha, co szczęście go przepełnia, a tego przepełnia szczęście, co się uśmiechnąwszy, ruszyła taka Kula w swą podróż daleką.
Wizualizację tak zwaną, intensywnie zaś uskuteczniając, w temacie Myśl Tylko O Tym czego Chcesz, wszelakie Korki Autobanowe ja wyeliminowałam, ku niezmiernemu zdumieniu takowych, tak zwanych Doradców, co sami przed świtem się z łóżek zrywają, aby owych Korków uniknąć, i jak raz, taki Korek się im przytrafia za każdym razem. Kula czarnowidztwa w tym względzie nie uprawiając kulała się beztrosko i wytrwale, na zegarek nie patrząc, aż szyld z napisem "Kassel" jej oczom się ukazał. Pomyślałam ja sobie, względem skojarzeń odpowiednich, że co jak co, ale na dobry Kassler z ziemniaczkami i kiszoną kapustą w sam raz czas nadszedł. Tak to , za tak zwane Rozkosze Podniebienia przy kasie ja płacę, a Anioł Stróż mój, mnie w kostkę przykopać znienacka raczył, zaś dyskusje wszelakie, względem po co mnie paragony za obiady, drugim kopnięciem ucinając.
Tak to, zmysły swe nakarmiłam i ze skopanymi kostkami w Karawan ja wsiadłam, a Anioł mój znudzony, kombinacje względem atrakcji podróżnych uskutecznić postanowił. Ujechałam ja bowiem parę minut po owej Autobanie, a tu w Karawanie tajemnicza lampka kokpit rozświetliła, jak raz, w temacie Ace Piorun Dece, koloru żółtego, co mnie się jeszcze nigdy w swej postaci objawić nie raczyła. Widziałam ja już żółte pioruna światło, co mnie ów piorun nad głową przeleciał, ale gruchnął on w drzewa jakowegoś zagajnika i tyle z nim do czynienia miałam. Piorun zaś, co w lampce Karawanu się objawił, ani myślał gdzieś znikać, blaskiem swym upiornym, bladość Kuli powodując, co na pierwszy Parkplac Autobanowy zjechała, aby strategie obmyśleć, w temacie owych świetlistych zjawisk w Karawanie zachodzących i w ten deseń, także samo zaraz ja za telefon złapałam, aby wezwać Żółtego Anioła, co sobie po Autobanach krąży. Względem zaś owego krążenia, Żółty Anioł , gdzie taka Kula z Karawanem się znajduje, dowiedzieć się zapragnął. Kula zaś, na jakowymś paskudnym Parkplacu, gdzie żywej duszy nie było, się znajdowała, ciemności zapadać zaczęły, a wicher wyjąc przeciągle, Karawanem kołysał. Jak raz, pomyślałam ja sobie, jeszcze i nockę mnie tu spędzic przyjdzie, zanim odsiecz nadejdzie. Człowiek bowiem, wielce wątpiąca jest istotą i dlatego w takich razach Stróże Anioły z pomocą swą w stanie wszelakiej gotowości się znajdują, o czym człowiek, w swej marności, często zapominać raczy, a znaki wszelakie ignoruje. Na ten przykład, gdy jakowejś pannie wszystkie pierdółki z torebki, na podłogę auta wypadną, wściekła pragnie i jeszcze, aby to wszyscy diabli. Jak raz, taka Kula pierdółek w torbie nie nosi, jedynie dyktafon, tomik z poezją, oraz nóż sprężynowy, a tym razem jeszcze i paragon za obiadek się w owej upadłej torebce znajdował, co na nim adres Tankszteli był wydrukowany i w ten prosty sposób Żółty Anioł na lokalizację Kuli został naprowadzony, za godzinkę króciutką przybycie obiecując. Anioł Stróż zaś, do mnie mrugnął z błyskiem w oku i w żebro mnie szturchnął z chichotem, albowiem. . .
c. d. n.
Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe.
Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne.
Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm.
Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-)
"Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami?
- Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..." ;-)))
https://ujarani.com/39447
https://youtu.be/KWZGAExj-es
kobietakula@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości