"Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" w pewnej ciekawej książce napisano. Jak raz, muszę się ja zgodzić z takowym druzgocącym stwierdzeniem. Wszechświat nieustannie do równowagi dąży i żaden byt człowieczy z takowym Wszechświata Prawem walczyć nie powinien, a także samo jakoweś nieustanne wątpliwości w tym temacie uskuteczniać.
Tak się bowiem złożyło, że obżarstwo artystycznymi pierogami na dobre takiej Kuli nie wyszło. Wprawdzie Artysta Sądu Ostatecznego mnie nie uskutecznił, ale do innej perfidnej zemsty on zdolny się być okazał. W naiwności swej wielkiej, myślałam ja, że zasadę on wyznaje w temacie Zło Dobrem Zwyciężaj i urazy żadnej za opróżnienie przez Kulę gara z pierogami nie wykazuje. Jak raz bowiem, prezent ładnie zapakowany na pożegnanie on mnie wręczył i z uśmiechem taką Kulę i seksowną jej kumpelę do drzwi odprowadził. Trzeba mnie było wszak zmiarkować, że z Artystami się zadawanie do tak zwanego Podwyższonego Ryzyka należy, a ciekawość zbytnia do nerwów zszargania prowadzić może. Ową bowiem wiedziona ciekawością, zaraz ja u kumpeli mojej, ten Artysty prezent odpakować zapragnęłam i tym to sposobem, tak zwanej Pandorowej Puszki otwarcie uskuteczniłam. Tak się bowiem niekorzystnie natenczas złożyło, że w pakunku owym malunek Gołej Baby się znajdował. Goła Baba o drzewo w swym bezwstydzie oparta, figurę miała odpowiednią, aby człowiek w kwestii ilości babskich żeber nauk nabył, matematycznie rzecz ujmując. Każden facet na takowe wychudzone babska z ochotą popatruje, zaś u takiej Kuli wprost do Melancholii takowe widoki doprowadzić musiały. Tak to więc, na skutek nerwowego załamania Gołą Babą, przez złośliwego Artystę mnie w charakterze tak zwanej aluzyjności podarowanej, na Tanksztelę ja poleciałam, aby na nerw uspokojenie jakowyś napój chmielowy nabyć.
Wszystkie te, niekorzystne wielce okoliczności, skutki miały tak zwanego dalekosiężnego kalibru i juz w ten deseń tak zwane Opóźnienie W Czasie spowodowały. Zamiast bowiem taka Kula wczesnym rankiem w Karawan wsiąść, w celach miasta Łodzi opuszczenia i w dalszą podróż, jak rozsądny obywatel się udać, nierozsądnie popołudniem pojechała. Okoliczności zaś przyrodnicze, zmieniać się niebawem zaczęły i nie dość, że ciemność zapadła, niebo łzami się zanosić zaczęło, tak i jeszcze mrozek chwycił i tak zwaną Oblodzoną Autostrada poskutkował. Takie to wielce niekorzystne atmosfery, nawet i przyczepienie się do jakowegoś gabarytowego Proletariatu, czy innego Elkawe wykluczają, niebezpiecznym takowe na zadku siedzenie czyniąc. Na skutek zaś przez niektórych Obywateli drogowych adrenalin uskuteczniania, jak raz paru z sobą, jak bokserzy na ringu razem się przytuliło, co katastrofalne skutki miało, względem tak i adrenalin w zdarzeniu bezpośrednio uczestniczących, jak i innych adrenalin, co na drodze unieruchomione zostały, słów nieprzyzwoitych używaniu, z pasją się oddając.
Takie to okoliczności mnie zaś uświadomić musiały, że jak to się mówi Carpe Diem I Coś Zjem, względem, że przy owej krajowej drodze szyldzik ja zobaczyłam do konsumpcji zachęcający. Nie trzeba wszak wielkiej w tym względzie filozofii uskuteczniać, że na głodzie będąc, w Karawanie siedzenie w kompletnym bezruchu, upiorne konsekwencje mieć może. Kula zaś raczej już do sadystycznych skłonności ma upodobanie, bez żadnego tam Masochizmem się rajcowania.
Tak to, obiadek ja zjadłam, kawę wypiłam, a tu adrenaliny nadal w temacie Płacz i Zgrzytanie Zębów Na Oblodzonej Autostradzie uskuteczniały. Jak zaś wiadomo z literatury, pośpiech złym jest doradcą, a Wszechświat pełen tajemnic niezbadanych. W ten deseń taka Kula, noc spędzić w owym Przyjemnym Miejscu postanowiła, aby w tak zwanej Strefie Mroku jazdy nie kontynuować.
Jak już jednak nam to w pewnym mrocznym filmie objawiono, Nic Nie Jest Takie Jakim Się Wydaje, albowiem...
c. d. n.
Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe.
Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne.
Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm.
Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-)
"Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami?
- Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..." ;-)))
https://ujarani.com/39447
https://youtu.be/KWZGAExj-es
kobietakula@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości