W pokraczne, chore państwo, jakim jest PRL-bis, zaprojektowane przy okrągłym stole, Kaczyńscy chcieli, i słusznie, wmontować jakiś detonator, który będzie mógł z czasem zainicjować wybuch, który wysadzi w końcu w powietrze chmary bezkarnych geszefciarzy będących właścicielami III RP żyrowanych przez michnikowy salon i komunistów przepoczwarzonych z mozołem w socjaldemokratów.
Rozmontowanie post-sowieckiego WSI oraz powołanie zupełnie nowej i pierwszej służby specjalnej, CBA, niebędącej spadkobierczynią czasów komunizmu musiało wywołać strach i furię okrągłostołowego towarzystwa.
Powstał sojusz łączący wszystkie środowiska dogadane w 1989 roku. Od ludzi Gazety Wyborczej po byłych komunistów i dawną UW po „afera łów” z KLD, wszyscy walili w CBA jak w bęben jeszcze zanim ta służba cokolwiek wykryła czy zaczęła tak naprawdę działać.
Powstanie CBA było możliwe tylko dzięki temu, że PO w 2005 roku prowadziła kampanię wyborczą pod hasłami naprawy państwa i walki z jego patologiami, prześcigając się z PiS-em w radykalizmie i nie wspominając ni słowem o miłości, która przyszła dopiero dwa lata później. Po wyborczej przegranej nie wypadało tak z dnia na dzień zablokować projektu popieranego jeszcze nie tak dawno na oczach milionów Polaków.
CBA to było obce ciało w PRL-u bis i zostało przez ten postkomunistyczny organizm odrzucone.
Przed salonem kolejne wielkie wyzwanie. Wszystkie ręce na pokład nie wyłączając „dziennikarskiego kwiecia” z plejadą komediantów i ekspertów zaprzęgniętych w dzieło zrobienia z Mariusza Kamińskiego kolejnego „niepoczytalnego oszołoma i awanturnika” podobnego do „chorego z nienawiści” i „głupiego” Antka Macierewicza.
Póki, co nadal górą „bohaterowie” okrągłostołowego przekrętu i uczestnicy pamiętnej „nocnej zmiany”.
Wielki wstyd i hańba spadnie na Polaków najprawdopodobniej już wiosną przyszłego roku.
Do Polski wkroczy, jako święty, ksiądz Jerzy Popiełuszko i zobaczy zamiast wielkiego, wiernego Bogu narodu, za który oddał swoje życie, zgraję ogłupionej i pozbawionej kręgosłupa gawiedzi, na oczach, której bezkarnością cieszą się tacy zaprzańcy i renegaci jak Jaruzelski I Kiszczak, a stada Urbanów pławią się w basenach przy swoich rezydencjach.
Wznosić modły i bić pokłony przed nowym Świętym będą ci sami głupcy, którzy przez 25 lat nie potrafili ukarać prawdziwych zleceniodawców mordu na nim.
„Jego krew na nich i na ich potomstwo”
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka