kokos26 kokos26
41
BLOG

I znowu sobie powtarzam pytanie: Czy to jest wdzięczność? czy dł

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 9


Teorie spiskowe są bardzo niemodne. W każdej kontrowersyjnej sprawie rozpatrywane są głównie te scenariusze, które proponują wiodące media. Zwycięża oczywiście ten najgłośniejszy rodem z TVN24 czy GW. Oczywiście przekłada to się również na opinie wyrażane na s24.

Wczorajsze uroczystości w prezydenckim pałacu również nie doczekały się jakiejś większej dociekliwości. Randze sensacji towarzyszy podejrzana cisza i dziwna niechęć mediów do ciągnięcia sprawy.

Tutaj

To samo dotyczy krzątania się Platformy Obywatelskiej wokół telewizji publicznej. Komentatorzy podjęli ten temat z taką naiwnością, że stan umiejętności samodzielnego myślenia rodaków zmusza do pesymizmu. Czy naprawdę ktoś wierzy, że chodzi o naprawę mediów publicznych? Po co te dyskusje i zastanawianie się nad metodami naprawy?

Wystarczy spojrzeć na poczynania rządu, aby teorię spiskową uznać za najbardziej prawdopodobną.

Mieliśmy przed wyborami bezprecedensowy atak na PiS i pompowanie PO w sposób wprost nieprzyzwoity. Doszło też do takiego kuriozum, że każdy, kto choćby ze zwykłej przyzwoitości nie przyłączył się do tej nagonki otrzymywał etykietkę prorządowego oszołoma.

Co mamy dzisiaj? Najwięcej energii rząd skierował w „naprawę mediów publicznych”.

W gorączkowym tempie trwają prace nad nową ustawą, którymi kieruje osoba dyspozycyjna swego czasu wobec pomysłodawców antysemickiej medialnej nagonki z roku 1968, i autorka artykułów prasowych atakujących Polaków pochodzenia żydowskiego. Dziś nikt nie zarzuca jej antysemityzmu, gdyż znalazła się po właściwej stronie mocy. Na dzisiaj ten termin jest zarezerwowany bądź to dla całego polskiego narodu, bądź dla środowiska Radia Maryja.

Cała ustawa medialna pisana jest w takim tempie jakby kończył się jakiś magiczny termin spłaty kredytu, co grozi wysokimi karnymi odsetkami. Abonament RTV stoi jak wiemy na emerytach i rencistach więc cały pomysł to zwolnienie tej grupy z obowiązku płacenia.

Do niechlujnego projektu realizowanego najwidoczniej na czyjeś zamówienie sami autorzy zgłosili już ponad 200 poprawek, a niemal codziennie słyszymy nowe propozycje.

 

A jakie one są? Na przykład zakaz nadawania reklam w godzinach największej oglądalności, bądź zakaz emitowania reklam w ogóle. Posłanka Śledzińska -Katarasińska osobiście przed kamerą opowiada jak to reklamy ją denerwują i irytują.

Na naszych oczach odbywa się największy skok na media od czasów rozdzielania koncesji. Afera Rywina na tym tle to śmieszna mini-aferka. Platforma Obywatelska w bliżej nieokreśloną przyszłość przesuwa swoje sztandarowe wyborcze obiecanki. Jednak w sprawie mediów publicznych robi wrażenie formacji naciskanej przez jak na razie nieznanego wierzyciela.

Jeżeli nie wiadomo, o co chodzi to zawsze trzeba postawić na pieniądze. A o jakie tu pieniądze chodzi? Osłabienie bądź likwidacja mediów publicznych to odpływ kwot z reklam przekraczający 5 miliardów złotych rocznie. Do kogo popłyną te kwoty w razie udanego biznesowego przedsięwzięcia? Popłyną do komercyjnych mediów (głownie TVN, Polsat). Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności miliardy zasilą tych, którzy przez ponad dwa lata trudnili się nadymaniem Tuska i spółki.

A kto będzie beneficjentem według wiodących mediów.

Oczywiście emeryci i renciści, którzy dzięki wrażliwemu i troskliwemu rządowi zyskają 17 złotych miesięcznie.

Demokracja europejska różni się od rosyjskiej tylko stosowaniem bardziej wysublimowanych metod. Cele są te same.

Zepchnąć inaczej myślących w niebyt i kręcić lody na oczach ogłupianej gawiedzi.

Media komercyjne z czasem zapewnią taka przewidywalność wyborczych wyników, że wspólny europejski dom będzie krainą szczęśliwości. Oczywiście, aż do czasów wielkiej, nieuchronnej katastrofy.

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka