Trzty cytaty z ostatnich 2 notek Jana Osieckiego.
"Nie ma żadnych twardych dowodów, a niektórzy już szaleją i żądają głów. Tymczasem „przeciek” Rzepy może być równie prawdziwy jak słynne słowa rzekomo wypowiedziane przez załogę w ostatniej chwili czyli „ „Jezu, Jezu” – (copyright Fakt)
„Kilkadziesiąt nowych słów udało się odczytać ekspertom z krakowskiego instytutu Sehna - ustaliło nieoficjalnie radio RMF FM. Jeśli odsłuchano to czego nie chcieli usłyszeć eksperci Millera, a co podkreślamy w Ostatni lot Raport o przyczynach katastrofy – będzie się działo.”
I dalej:
„Eksperci z Krakowa przypisali wszystkie wypowiedzi konkretnym osobom przebywającym w kokpicie Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Będzie zatem wiadomo co mówił Błasik (choć nawet Miller musiał przyznać, że czytał wskazania wysokościomierza barometrycznego i mówił pilotom co widzi za oknem – a wiec stał się członkiem załogi w ostatnich sekundach lotu). Będzie też dowód, że nie wpadł do kabiny pochwalić się zegarkiem ani zapytać pilotów nomen omen jak leci.”
Białoszewski, współautor "Ostatnieho lotu" powrócił w TVN24 do "łótni"- której nie było-na lotnisku Okęcie oraz "podejrzanego" zdarzenia, czyli meldowania 10 kwietnia 2010 roku prezydentowi gotowości do lotu przez gen Błasika, a nie majora Protasiuka.
A co na to Pan Jan?
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka