Pod ekspertyzą kopii nagrań z czarnej skrzynki, która wpłynęła do komisji Millera z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego, ktoś się zapewne podpisał i gdyby porównać tę sytuacje z postępowaniem sądowym nie jest to nic innego jak opinia biegłych.
Jeżeli sąd lub któraś ze stron postępowania ma, co do takiej opinii wątpliwości to wzywa się biegłego przed oblicze sądu i tam można go dopytać lub zlecić mu wykonanie ekspertyzy lub opinii dodatkowej.
Niewyobrażalna jest sytuacja, aby sąd, prokurator czy obrońca sami uzupełniali taką opinie biegłego tłumacząc to znajomością „całego kontekstu zdarzeń”.
Dlatego bez względu na to, co mówią media, „autorytety” i „eksperci”, mamy do czynienia ze skandalem, do jakiego doszło w komisji Jerzego Millera.
Ja uważam, że komisja rzeczywiście wzięła pod uwagę „cały kontekst zdarzeń” wkładając w usta gen Andrzeja Błasika słowa, których nigdy nie wypowiedział.
Myślę, że uwzględniono przede wszystkim słowa prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, który 6 grudnia 2010 roku w Warszawie wyraźnie powiedział:
„Nie wyobrażam sobie, by polskie i rosyjskie ustalenia w śledztwie po katastrofie smoleńskiej się różniły”
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka