kokos26 kokos26
2420
BLOG

Gdzie zakotwiczy lotniskowiec USS „Israel”?

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 77

 Z niemal dwumiesięcznym opóźnieniem media doniosły o odbytym w Berlinie kongresie Ruchu Odrodzenia Żydowskiego. Plany uczynienia  języka hebrajskiego drugim językiem urzędowym w Polsce oraz osiedlenie się nad Wisłą milionów Żydów, określane jest jako "fantazje".

Myślę, że jest to dobry moment by przypomniec mój tekst sprzed ponad trzech lat, równie, a może nawet bardziej "fantastyczny"

*** 
 Już 60 lat minęło odkąd społeczność międzynarodowa decyzją Zgromadzenia Ogólnego ONZ zakotwiczyła lotniskowiec USS „Israel” na niespokojnym oceanie arabskiego żywiołu.

Uzbrojony po zęby ze świetnie wyszkoloną załogą stoi już trzy pokolenia ciągle dozbrajany i chroniony z USA politycznym i militarnym kordonem.

Mało się jednak mówi, przynajmniej głośno, o tym, że tak naprawdę są od dawna poważne powody by zastanawiać się, co dalej? Problem nie zaistniał dopiero teraz podczas masowych protestów i przemian w świcie arabskim. Takie niebezpieczeństwo narasta od lat, a powoduje je zwyczajnie biologia.

Wokoło Arabowie wrogo nastawieni i cieszący się bardzo wysokim przyrostem naturalnym, podczas gdy na lotniskowcu wynosi on zaledwie 1, 18%, co jest głównie zasługą 20% mniejszości arabskiej.

Ostatni dopływ świeżej krwi to było zaokrętowanie miliona przybyszów z Rosji i powtórki tej operacji już nie będzie. Załoga się starzeje, wykrusza i co najgorsze brak chętnych do zaokrętowania się i służby na takiej jednostce.

Zwykła demografia zmusza do zastanawiania się nie czy, ale za ile,...10,20,…50 lat, trzeba będzie poszukać bezpiecznego portu dla tej super-jednostki lub miejsca na ewakuowaną załogę?

Spełniają się prorocze słowa Jasera Arafata, który szanse na pokonanie Izraela widział nie tyle w uzbrojonych dłoniach arabskich bojowników, co w macicach arabskich kobiet.

Dlatego poważni ludzie w poważnych państwach zapewne nie czekają do ostatniej chwili i poczynili już dużo wcześniej odpowiednie przygotowania do tej historycznej ewakuacji.

Obecna sytuacja w świecie arabskim sprawia, że historia może gwałtownie przyspieszyć.

Polska to nie jest poważny kraj i mówienie tu, że ktoś może coś zaplanować i wcielać w życie realizując to przez dziesięciolecia jest zwykle okrzyczane teorią spiskową. U nas horyzonty polityków sięgają najdalej do najbliższych wyborów. Najczęściej zaś są oni zaledwie marionetkami, których każdy ruch powodowany jest pociąganymi z Moskwy i Berlina sznurkami.

Trochę usprawiedliwia to nasza historia i fakt, że w ciągu ostatniego prawie 250 -lecia pełną suwerennością cieszyliśmy się 40 lat wliczając w to okres od 1989 roku.

Teraz zastanówmy się gdzie społeczność międzynarodowa mogła zaplanować nowy port dla lotniskowca USS „Israel”?

Jest takie jedno miejsce, ale nie do końca grunt ten już nadaje się do tej wielkiej operacji XXI wieku. Mieszkańcy Europy Zachodniej w zasadzie już są gotowi. Rzecz w tym, że trochę jeszcze popracować trzeba na tubylczą ludnością tych ziem.

Tak jak w 1948 roku zakotwiczenie było okrzyczane aktem sprawiedliwości dziejowej tak musi być i teraz. Dlatego już od lat trwa proces przerabianie miejscowej gawiedzi z przyszłej ziemi obiecanej Żydów, w katów i oprawców narodu wybranego.

Trzeba mocno pracować nad świadomością autochtonów, aby wyrobić u nich silne poczucie winy za holokaust i wymusić zgodę na zadośćuczynienie za wyrządzone krzywdy. To poczucie winy musi być tak silne by sparaliżować instynkt samoobrony oraz tak obrzydzi własny kraj, by jedynym nasuwającym się i logicznym ratunkiem było oddanie go w pacht „ludzi mądrzejszych”.

Mieszkańcy Europy Zachodniej tylko na podstawie zwykłej mapy będą umieli bez pudła wskazać kraj gdzie znajdowały się obozy zagłady i bezbłędnie wymienić jego złowrogą nazwę.

Do podjęcia takiej decyzji o ewakuowaniu mieszkańców Izraela na ziemie gdzie spotkała ich dziejowa tragedia potrzeba miejsca gdzie skłócone, rozrywane ruchami separatystycznymi społeczeństwo zostanie przez postępowy świat zdiagnozowane jako takie które nie potrafi się samo rządzić i doprowadzone zostało przez nieudolne władze do bankructwa.

Przy obecnej świadomości historycznej mieszkańców Europy można z góry przewidzieć nawet wynik ogólnoeuropejskiego referendum w tej sprawie.

Ciekawym zjawiskiem jest to, że podczas istnienia żelaznej kurtyny i wyraźnej wrogości państw po obu jej stronach, nikomu nie przychodził do głowy szaleńczy pomysł obarczania Polaków winą za zagładę Żydów i nieszczęścia przesiedlonych Niemców.

Wszystko zaczęło się po zwycięstwie demokracji, obaleniu berlińskiego muru i dążeniom do przyjęcia w poczet państw UE oraz już po akcesji.

Stopniowo z żelazną konsekwencją Polacy z największej ofiary II wojny światowej przerabiani są w katów, a środowiska żydowskie zupełnie zapomniały o swoich prawdziwych oprawcach, którzy to oprawcy z kolei stają się ofiarami Polaków.

Czy są polscy znaczący politycy, którzy jako obowiązek poczytują sobie rozpatrywanie i takiego scenariusza wydarzeń? Jeżeli są to zapewniam, że nie stoją po naszej stronie barykady.

Jeszcze dwadzieścia lat temu pukalibyśmy się w czoło gdyby ktoś nam powiedział, że Niemcy i Żydzi ręka w rękę będą czynić nas współwinnymi potwornych nieszczęść II wojny światowej.

Ktoś, kto puka się w dziś czoło czytając mój wpis, niech sobie go przypomni za jakiś czas.

Zachęcam do kupna mojej książki:

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

 

 

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka