Dziwne, że dopiero w czwartej kolejce, ale w końcu musiało to się stać.
Sędziowie wzieli sprawy w swoje ręce czy kieszenie, bo aż tak słabi to chyba nie są. Jeśli jednak jest inaczej, to znaczy, że są jeszcze gorsi od naszych skórokopków. Jednak najciekawsze w poskiej kopanej działo się w pucharach i tu same niespodzianki. Po pierwsze Legia zdecydowanie wykopała Celtic, z którego jak widać została już tylko nazwa. Później wykopała się sama w sposób jakie nie zdarzyłby się (chyba) nawet naszym Wronieckim. Nie chodzi o jakąś Schadenfreude, ale odnotowaliśmy w Poznaniu z uwagą, że konem trojańskim czy Wallenrodem okazał się być właśnie Be(L)eszyński...
Lech zagrał tak koszmarnie, że trudno coś mądrego o tym napisać. Islandzcy studenci w nagrodę po meczu byli fetowani przez dwadzieścia kilka tysięcy ludzi i na pewno nie zapomną tego do końca życia. Nasze skórokopki nie tylko się zbłaźniły, ale też zdemolowały wieloletnią wroniecką wizję zrobienia z Rumaka drugiego Fergusona i to chyba jedyny plus tego meczu...
Brawo Ruch, brawo Niebiescy! Meczu nie widziałem i znam tylko wynik. Ruch ostatnio z każdej strony ma pod górkę. W lidze przegrywają jak leci, kasy oczywiście nie ma, ale udowodnili, że jak się bardzo chce to wszystko jest możliwe. Brawo Niebiescy, jeszcze raz gratuluję!!!
W lidze typerów tym razem raczej słabo. Po niezłej trzeciej kolejce większość z nas dostała małej zadyszki.
Zaczynamy jak zwykle w piątek o 18 i kończymy w poniedziałek o tej samej porze.
1. Korona - Górnik Zabrze
2. Jagiellonia - Legia
3.Górnik Łęczna - Zawisza
4. Piast - Ruch
5. Lech - Pogoń
6. Śląsk - Cracovia
7.Wisła - Lechia
8. Podbeskidzie - Bełchatów
Jak już pisałem w tej kolejce na pierwszy plan wysuneli się sędziowie.Dlatego za dużo nie będę dziś o tym pisał. W Bełchatowie i Krakowie wypaczyli wyniki . Na szczęście nie udało im się to w Gdańsku i Zabrzu. "Trzecia siła" słabiutko. U siebie, na prawie pełnej bursztynowje arenie i z dużą pomocą sędziego pomylili agresję ze zwykłym chamstwem. Taki Grzelczak powinien wylecieć jeszcze przed Sadajewem...
W Warszawie typowy mecz do pierwszej bramki, gdy w drugiej połowie w końcu padła to było po meczu. Podbeskidzie zgodnie z moimi przewidywaniami coraz lepiej. Zawisza dokładnie odwrotnie. Na koniec dwa remisy. Szczególnie Pogoń rozczarowała. Niby grali przyzwoicie, ale niewiele z tego wynikało.
Życzę udanych typów.
Inne tematy w dziale Sport