Miało nie być ani słowa o Legii, ale ostatnio po prostu się nie da, Dariusz Mioduski i jego piłkarze nie dają o sobie zapomnieć. Po wyjaśnieniu sytuacji właścicielskiej i przejęciu stu procent akcji klubu przez Mioduskiego miało być już tylko lepiej.
W końcu to poważny facet ze znakomitym CV, absolwent Harwardu i swego czasu prawa ręka poznańskiego oligarchy Kulczyka. Wydawałoby się, że taki człowiek zna wagę swoich słów, a tu proszę.
Przed rewanżem z Sheriffem twierdził, że Magiera to trener "na lata", po klęsce w Mołdawii powiedział wręcz, że szykuje i wkrótce podpisze z nim nową umowę. Jednak po przegranej we Wrocławiu okazało się, że to zwykłe pierdu pierdu i ten "czujący ducha drużyny trener na lata" musiał pakować walizki. Mnie to kojarzy się z trenerem Stawowym w Cracovii, który też był nie do ruszenia i miał nawet umowę na 10 lat, a po kilku miesiącach został zwolniony.
Pomimo kolejnych deklaracji właściciela, opinia publiczna wiedziała swoje i po kolejnych wpadkach Legii zapowiadano odejście trenera, tak więc samo zwolnienie Magiery jakimś wielkim szokiem nie jest, w przeciwieństwie do osoby jego następcy.
Nowym trenerem Legii został Romeo Jozak, kolejny po Bjelicy w Lechu, Chorwat w Ekstraklasie. Być może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ten człowiek jeszcze NIGDY nie pracował z seniorami!!!
Poważnie, ten człowiek całe życie trenował juniorów, był podobno świetnym dyrektorem technicznym czy sportowym, ale nigdy nie trenował seniorów. Słowem angaż na Łazienkowskiej będzie jego pierwszą pracą w dorosłej piłce...
W Chorwacji opinie o Jozaku są dość jednoznaczne, doskonały łowca talentów, idealnie pasowałby na szefa akademii, ale trener pierwszej drużyny niekoniecznie, w każdym razie znający go dobrze Chorwaci są zaskoczeni. Mówią o nim teoretyk futbolu, doktor bez praktyki.
A może wbrew temu wszystkiemu "doktor bez praktyki" da sobie w Warszawie radę, jego pierwsze wypowiedzi po przybyciu do Polski świadczą o tym, że ma w sobie tą mieszankę buty, narcyzmu i pewności siebie jakże typową dla ludzi z Łazienkowskiej. "Bóg dał mi umiejętności przywódcze, mam silny charakter" mówi Jozak. Nie są mu też chyba obce realia polskiej ligi skoro apeluje do kibiców, żeby byli trzynastym zawodnikiem, widać ktoś mu już wytłumaczył, że na meczach Legii tym dwunastym są sędziowie...
Ciekawe jak to się potoczy, ja w każdym razie nie mogę się doczekać 1. października i bezpośredniego starcia Chorwatów Bjelicy i Jozaka w Poznaniu...
PS. W sobotę Sandecja gra z Niecieczą, prawdziwe derby małoPolski :)
Udanych typów
1. Arka - Zagłębie
2. Lech - Korona
3. Wisła Płock - Pogoń
4. Górnik - Śląsk
5. Wisła Kraków - Piast
6. Sandecja - Nieciecza
7. Legia - Cracovia
8. Lechia - Jagiellonia
Komentarze