Czy mistrzostwo Polski można zdobyć lub przegrać na trybunach?
Wbrew pozorom jest to całkiem poważne pytanie, a odpowiedzi należy szukać w nieszczęsnych derbach Śląska, Piasta z Górnikiem, a przede wszystkim w kuriozalnej reakcji na nie, komisji ligi.
Nie chcę tu wracać do ocen czy dywagacji na temat tego, co zdarzyło się na stadionie w Gliwicach i dlatego przypomnijmy sobie tylko suche fakty. Piast zagrał dobry mecz, zdominował Górnika i w 80. minucie prowadził 1:0. W tym momencie kibice Górnika sprowokowali Piastunki, które zerwały ogrodzenie, a sędzia przerwał mecz, którego już nie wznowiono.
Komisja ligi ukarała Piasta walkowerem na rzecz Górnika, któremu jednocześnie odebrała trzy punkty, czyli w efekcie końcowym zarówno Piast jak i Górnik nie zdobyli żadnego punktu...
Dziwną decyzję komisji ligi można oceniać jak się chce, ale w obliczu walki o tytuł i nerwowej końcówki sezonu, daje ona niektórym dużo do myślenia. W pierwszej kolejce dogrywki czołowa czwórka solidarnie potraciła punkty na swoich boiskach, w drugiej, równie solidarnie, wszyscy wygrali na wyjazdach. W ten weekend jeszcze nie, ale w czwartej kolejce grają między sobą, Lech w Płocku, a Legia pojedzie do Białegostoku, to znaczy Legia pojedzie, ale jej kibice już niekoniecznie...
Jagiellonia dmucha na zimne i powołując się na przykład derbów Śląska, wysłała do Warszawy takie oto oświadczenie : "(...) uwzględniając negatywne zdarzenia na meczu w 26. kolejce Ekstraklasy Piast Gliwice - Górnik Zabrze oraz potencjalne zagrożenie podobnych zdarzeń na naszym meczu, wykluczam wniesienie na stadion przez Państwa kibiców elementów tzw. oprawy meczowej, flag i symboli klubowych (...)".
Uff, grubo poszli...
Nie jestem sympatykiem Legii, wręcz przeciwnie, w tym meczu zdecydowanie będę kibicował Jadze (choć wymarzonym wynikiem byłby oczywiście remis). Mało tego, jestem nawet w stanie zrozumieć przyczyny obaw działaczy z Podlasia, jednak tym razem zdecydowanie przegięli.
Legioniści oczywiście protestują i mają rację. Co to znaczy "symboli klubowych"? Kibice mają jechać na mecz bez koszulek i szalików?
Jaga tłumaczy, że chodzi tylko o wielkoformatowe elementy oprawy meczowej, które "mogłyby doprowadzić do powtórki wydarzeń z Gliwic", ale jakoś to do mnie nie trafia i to niezależnie od różnych zaszłości na linii Białystok - Warszawa.
Jako kibic Lecha, na co dzień niezbyt przychylny Legii, uważam, że ich kibice mają prawo wnosić swoje oprawy, jakie by one nie były!
A ponieważ uwielbiam spiskowe teorie dziejów, zacytuję też, słuszny skądinąd, komentarz z Białegostoku, że "obustronny walkower może pomóc tylko Lechowi" :)
W grupie spadkowej Cracovia już się utrzymała, gratulacje dla Pasów.
Po niespełna pięciu miesiącach do gry wraca Maciej Makuszewski, na razie zagra w sobotę w rezerwach Lecha, a w następnej kolejce usiądzie na ławce w meczu Kolejorza w Płocku. Brawo Maki, być może, mimo wszystko, uda się z wyjazdem na mistrzostwa...
Udanych typów
1. Arka - Piast
2. Legia - Korona
3. Wisła Płock - Zagłębie
4. Pogoń - Sandecja
5. Lech - Górnik
6. Cracovia - Termalica
7. Jagiellonia - Wisła Kraków
8. Śląsk - Lechia
Komentarze