Wczoraj miałem pecha. W drodze i do radia, i do domu trafiło mi się stare metro. W większości ruskich wagonów nie ma jeszcze ekranów CityInfo. W niektórych są, ale martwe. Przeczytałem tedy uważnie reklamy stałe, wiszące na planszach pod sufitem, a jest ich tuzin na wagon.
Połowę stanowiły reklam prywatnych uczelni wyższych! Zapamiętałem tę, która miała techniki komputerowe w nazwie, a w zestawie kierunków - m.in. Architekturę Wnętrz i Kulturę Japonii. Cóz to musi być za biznes! Ludzie, kto tam uczy? Jeśli pomnę, kilkanaście lat temu, gdy uczelni było wielokroć mniej, nie było mowy o znaczącym nadmiarze wykształconych kadr dydaktycznych w Polsce. Dyplom dyplom dyplomem pogania?
W drodze myślałem o tematach do dzisiejszej audycji i pewnie dlatego przyśniło mi się potem nowe metro. Ekran CityInfo w bardzo skrótowej formie donosił, że proces sprawców stanu wojennego już się zakończył: umorzeniem sprawy sześciorga oskarżonych i uniewinnieniem trójki pozostałych z braku wystarczająych dowodów złej woli. Ten ostatni szczegół czyn i mój sen mniej realistycznym, ale i tak obawiam się, że był to sen proroczy.
Inne tematy w dziale Polityka