konglomeratka konglomeratka
66
BLOG

Klinge linge linge ling... czyli kto to ten Klingbeil?

konglomeratka konglomeratka Polityka Obserwuj notkę 1
Od jutra Niemcy znów przeżyją "Zeitenwende"? Tylko w drugą stronę?

„Jak informowano już wcześniej, lider SPD Lars Klingbeil będzie ministrem finansów i wicekanclerzem Niemiec.” Czytam dziś na stronach internetowych.

„Ministrem ds. współpracy gospodarczej i rozwoju będzie Reem Alabali-Radovan. Była ministra stanu ds. migracji, uchodźców i integracji jest kolejnym politykiem ze wschodnich Niemiec w rządzie CDU/CSU i SPD — zauważył tagesschau. Reem Alabali-Radovan urodziła się w Moskwie, jej rodzice pochodzą z Iraku.”

No to niezła ekipa się tam szykuje… Do powrotu w objęcia Rosji.

Niestety.

"Doświadczeni przedstawiciele polityki federalnej i landowej spotykają się z nowymi twarzami, które stoją za zmianą pokoleniową w SPD" — czytamy w oświadczeniu przewodniczących SPD Larsa Klingbeila, Saskii Esken oraz sekretarza generalnego Matthiasa Mierscha, które poznała agencja dpa.” (źródło: Business Insieder, link na końcu).

"Doświadczenie przedstawiciele" już zadbają o to, by "nowe twarze" korzystały wyłącznie z doświadczenia tych doświadczonych.

O ile o „nowej twarzy” pani Radowan nie wiele wiem, o tyle nazwisko pana Klingbeila jakoś coś mi mówiło. Klinge linge linge … das kling wie… (dzyń dzyń dzyń, to brzmi jak…)

Odświeżyłam sobie pamięć i dzięki świetnej książce wydanej przez Instytut Zachodni - „Moskiewski łącznik” (polecam!) pozbierałam kawałeczki wiedzy, które niestety układają się w upiorną makatkę.

Lars Klingbeil to członek tzw. „teamu Schrödera” i jego przyjaciel. Tak, tego kanclerza, który był lobbystą dla Gazpromu, a obecnie nadal siedzi w Rosji, bo mu Bundestag nie chce oddać biura w Berlinie. Za chwilę się okaże, że biuro odebrano mu niesłusznie. Trzeba tylko poczekać, aż jego koledzy wrócą na posady.

Jak czytam w książce: „Do kręgu wieloletnich towarzyszy Wiesego (tu zaraz coś dodam) zaliczają się obok kanclerza (Schrödera) i jego najbliższych zaufanych także Sigmar Gabriel, obecny premier Dolnej Saksonii Stephan Weil i współprzewodniczący SPD Lars Klingabeil.” (cytat: „Moskiewski łącznik” str. 20).

Heino Wiese – to „prawdziwy menadżer moskiewskiego układu w SPD” (ibidem). Jest to szara eminencja, przyjaciel Schrödera, o którym w swoich biografiach były kanclerz milczy, chociaż to osoba niezwykle oddana i wpływowa, którego firma ma siedzibę piętro wyżej nad berlińskim apartamentem Schrödera. Jest właścicielem tajemniczej agencji PR Wiese- Consult, która obsługuje SPD w kwestiach wizerunkowych i nie tylko. To on jako znawca Rosji opracowuje dla niemieckich przedstawicieli biznesu swoisty Business Guide Russland, gdzie pokazuje, jak poruszać się po tym – jak sam pisze – „najbardziej skorumpowanym kraju na świecie” wykorzystując bezpośrednie kontakty z elitą polityczną. Sam chwali się że zna kilkunastu gubernatorów a z Putinem spotkał się co najmniej osiem razy. To np. właśnie Wiese organizuje wyjazdy do Moskwy dla przedstawicieli Bundestagu i jeździł z nim także Lars Klingbeil.

Przypominam, że w dniu otwartej napaści Rosji na Ukrainę Schröder powiedział, że „należy teraz zadbać o to, żeby sankcje nie odcięły całkowicie tych wciąż istniejących więzi politycznych, gospodarczych i społecznych między Europą i Rosją”. Niby Lars Klingbeil i kilka innych osób z „teamu Schrödera” odcięło się wtedy od niego, ale zobaczymy, czy faktycznie trwale. Wtedy było wzburzenie i jawne wyrazy oburzenia na postawę kanclerza, który złego słowa nie powie o swoim przyjacielu Putinie, ale czas płynie i zobaczymy, czy te emocjonalne reakcje były tylko na pokaz. Jak to u Niemców.

„Skupienie uwagi na Schröderze uwalnia moskiewski układ w SPD od poniesienia odpowiedzialności za własne czyny. Szef SPD Klingbeil mówi w marcu (2022): ‘Gdy spojrzę wstecz, na wojnę w Gruzji, aneksję Krymu, morderstwa na zlecenia, muszę stwierdzić z dzisiejszej perspektywy, że powinniśmy byli wcześniej inaczej oceniać rozwój sytuacji w Rosji’. Dlaczego tak się nie stało , o tym Klingbeil mówi tak samo niewiele, jak o własnej roli, np. jako współpracownika Schrödera i Wiesego w zbliżonym do Kremla stowarzyszeniu Niemcy-Rosja – nowe Pokolenie.” (ibidem; str.212)

Zarówno Wiese jak i Klingbeil działali w stowarzyszeniu aby „rozbudowywać relacje między rosyjskim i niemieckim młodym pokoleniem”. I nie chodzi o obozy młodzieżowe, ale o rozwijanie przyjaźni między dziećmi oligarchów rosyjskich i niemieckich przedsiębiorców a zwłaszcza relacji między młodymi politykami.

Nazwisko Heino Wiesego przewija się w książce „moskiewski łącznik” kilkadziesiąt razy. To on np. ściągnął rosyjskiego oligarchę Mordaszowa do upadającego TUI, aby ratować dawnego potentata na rynku turystycznym.

A najciekawsze w tej książce jest to, o czym tu kiedyś pisałam: dla Niemiec i Niemców Polska w zasadzie nie istnieje. W książce tej, mimo, że w jednym miejscu zebrana jest wiedza, jaka wśród Polaków na temat Rosji, jest dość powszechna, ani razu nie wspomina się tu, że Polska wskazywała wielokrotnie na te zagrożenia, które nagle tak bardzo zaskoczyły Niemców. Ale co tam będą słuchać jakichś polaczków…

Czy duet Merz – Klingbeil znów przerzuci wajchę i uzna, że bez współpracy z Rosją niemieckie finanse się nie spinają?




źródła:

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/nowy-rzad-w-niemczech-wiadomo-co-z-resortem-obrony/l88jp26

Bingener R. Wehner M. "Moskiewski łącznik", Instytut Zachodni, Poznań 2023

myślę więc piszę i piszę, żeby wiedzieć, co myślę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka