Jarosław Kukuła Jarosław Kukuła
42
BLOG

Konstytucja RP - Wpis 6: Rozdział I RZECZPOSPOLITA – cz. III

Jarosław Kukuła Jarosław Kukuła Polityka Obserwuj notkę 0

Kontynuujemy przeprawę przez chaos i frazesy (przepraszam za to dosadne sformułowanie, jeśli ktoś poczuł się urażony) Rozdziału I naszej Konstytucji.

Art. 15.

  1. Ustrój terytorialny Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia decentralizację władzy publicznej.

  2. Zasadniczy podział terytorialny państwa uwzględniający więzi społeczne, gospodarcze lub kulturowe i zapewniający jednostkom terytorialnym zdolność wykonywania zadań publicznych określa ustawa.

Art. 16.

  1. Ogół mieszkańców jednostek zasadniczego podziału terytorialnego stanowi z mocy prawa wspólnotę samorządową.

  2. Samorząd terytorialny uczestniczy w sprawowaniu władzy publicznej. Przysługującą mu w ramach ustaw istotną część zadań publicznych samorząd wykonuje w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność.

Art. 17.

  1. W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.

  2. W drodze ustawy można tworzyć również inne rodzaje samorządu. Samorządy te nie mogą naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej.

Art. 18.

Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 19.

Rzeczpospolita Polska specjalną opieką otacza weteranów walk o niepodległość, zwłaszcza inwalidów wojennych.

Art. 20.

Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 21.

  1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia.

  2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.

Art. 22.

Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.

Art. 23.

Podstawą ustroju rolnego państwa jest gospodarstwo rodzinne. Zasada ta nie narusza postanowień art. 21 i art. 22.

Art. 24.

Praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. Państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy.”


    Na początek wrócę na chwilę do uwag z Wpisu 5 o rozproszeniu i zbytecznych powtórzeniach w różnych rozdziałach zapisów dotyczących tej samej materii. Tym razem, jako przykłady, można wskazać np. Art. 21 i Art. 64 oraz Art. 24 i Art. 66 ust. 1., a także Art. 16. (czemu nie znalazł się w Rozdziale VII SAMORZĄD TERYTORIALNY?), czy Art. 17. (jak wyżej, tyle że dotyczy działu WOLNOŚCI I PRAWA EKONOMICZNE, SOCJALNE I KULTURALNE w Rozdziale II).

    A mógłby tenże Rozdział I być prosty, ładny i nieodparcie patetyczny, gdyby zachowany został umiar i porządek, a jego lektura przynosiłaby zwykłemu obywatelowi RP satysfakcję i poczucie dumy, zachęcając go do czytania dalej. A tak, nadmiar i pomieszanie rzeczy już na wstępie mogą zniechęcać nawet tych wytrwalszych czytelników. Jednak chcę wierzyć, że nie to było tego intencją. Może wypłynęło to jedynie z przekonania, że przeciętny polski obywatel nie jest w stanie przebrnąć przez dłuższy tekst, więc wszystko, co wydaje się ważne, należało umieścić w pierwszym rozdziale z nadzieją, że chociaż tyle przebije się do społecznej świadomości? Cóż, nie mnie to rozstrzygać, choć jeśli taki był motyw, to powiem tylko, że nie godzi się pogardzać kimkolwiek, a już na pewno nie własnymi rodakami i to publicznie, w tak ważnym, oficjalnym dokumencie.


    Ale dość już tych ogólnych uwag i pora przejść do konkretów.

Weźmy Art. 15. „1. Ustrój terytorialny Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia decentralizację władzy publicznej.” Czyż nie powinno być raczej tak, że to Konstytucja ustanawia decentralizację władzy, a ustrój terytorialny powinien tylko ową decentralizację realizować?

Więcej pytań mam jednak do Art. 17 ust. 1., gdzie przecinek po słowie „zawodowe” powoduje, że właściwie nie rozumiem tego ustępu, a także znaczenia ustępu następnego:

  • Czy w ust. 1. chodzi o możliwość tworzenia trzech różnych rodzajów samorządów: zawodowych, reprezentujących i sprawujących pieczę?

  • O jakie samorządy chodzi zatem w ust. 2?

Gdyby ust. 1. zredagowany był np. tak: „W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego w celu sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.”, wtedy nie miałbym wątpliwości, że istotnie chodzi o samorządy grup zawodowych wykonujących zawody zaufania publicznego i rozumiałbym, po co dodany został ust. 2. w tym artykule, choć i jemu przydałoby się uzupełnienie precyzujące, że chodzi o samorządy także zawodowe, czyż nie?

  • Czy Konstytucja, w trosce o wszystkich obywateli, nie powinna raczej narzucać, a nie tylko dopuszczać, obowiązkowego tworzenia samorządów  dla grup zawodowych publicznego zaufania, w celu zapewnienia wykonywania „...tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.”? Brakuje mi również definicji zawodów zaufania społecznego. Nie oczekuję, że Konstytucja je wymieni, ale dobrze by było, gdyby wskazała, że taka lista musi zostać utworzona ustawą.

  • Ponadto, czy nie powinno być tutaj jasno powiedziane, że jedynymi kryteriami ograniczającymi sprawowanie owych zawodów publicznego zaufania powinny być ustawowo określone kompetencje i postawa etyczna? Cóż, gdyby Konstytucja jaśniej się tu wyrażała, nie mielibyśmy do czynienia z „nadzwyczajną kastą”, która bezczelnie, ale przecież niesprzecznie z Konstytucją, ogranicza dostęp do zawodu osobom spoza swojego grona, nie bacząc na ich kompetencje, a broni swoich członków nawet, gdy ich postawa etyczna jest jawnie zła (choćby całkiem świeża sprawa z sędzią, co to przez przeoczenie...).

Dodam na koniec, że praktycznego sensu artykułów 20 i 23 ja nie rozumiem, choć oczywiście rozumiem przyczynę, dla której po latach wciskania nam „gospodarki socjalistycznej” i kołchozów (przepraszam, powinno być PGR), zostały wpisane do Konstytucji. Zatem, może jednak powinny pozostać zwłaszcza, że nie wydają się szkodliwe?


Prawa autorskie do powyższego tekstu zastrzegam. Cytowane fragmenty trzech konstytucji i ustawy zasadniczej pochodzą z zasobów Sejmu RP udostępnionych pod adresami: http://www.sejm.gov.pl oraz http://libr.sejm.gov.pl


Inżynier po pracy w korporacjach, mąż i ojciec, przejęty skręcaniem świata zanadto w lewą (lewacką) stronę, ale pełen nadziei, że obecnie w Polsce jedziemy w dobrą stronę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka