AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński
Ścieżki miłości pomiędzy sosenkami i róży krzewów których zapach roznosi się jak plotka.
Jeszcze śpiąca, nie pamięta snu - nawet zapomniała kochanka bez imienia który ją kochał.
Spiętrzona jak wodospad w górach snuje nowe wyznania.
Martwi się o rzeczy przyziemskie, a kosmetyki kosztują by ukryć lata.
Świat nie jest nagi - wystarczy narysować na papierze ogród ukryty w sobie.
Różne są kobiety to widać na rozkładzie życia, jedne tylko marzą o wygodach i o miłości na którą nie zasługują, a inne mażą ale graffiti – są artystkami.
Mężczyzna potrzebuje praktyczną kobietę - która nie marzy i nie maże cokolwiek by to było.
Wstępuję w świat plastikowego jestestwa, urodzaj na miłość blady.
Słońce zbyt słabe by oświecić wymalowaną twarz - idzie kobieta przebojem żeby przebić mur nieba na ziemi.
Ostatecznie flirtujemy z wiatrem ten dopiero potrafi.
O gdyby kobiety były wiatrami na ziemi znikłaby męska rasa!
Wedle gustu kwiecień w wierszach jakby uniwersalność skrzypiała falującą sosną nad brzegiem urwiska.