Morawiecki Kornel Morawiecki Kornel
621
BLOG

Europa w świecie, Polska w Europie

Morawiecki Kornel Morawiecki Kornel Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

 

 

Czym ma być w przyszłości Europa, kolebka największych współczesnych cywilizacyjnych dokonań? Jakie ma być miejsce Polski w Europie jutra? Są to, wbrew pozorom, pytania powiązane. Dziś, wydaje się, Europejczycy tak jak i Polacy mają jedno główne pragnienie: strzec i powiększać swój dobrobyt. Po morderczych wewnętrznych wojnach ubiegłego wieku, po upadku ideologii komunizmu i faszyzmu, które tu się narodziły, Europa zrezygnowała z ambicji duchowego, materialnego i militarnego przewodzenia światu.
 

My, Europejczycy, najwspanialsi myśliciele i mistycy, bohaterowie i wojownicy, odkrywcy i pionierzy, organizatorzy i budowniczowie, zachowujemy się tak, jakbyśmy zapomnieli o swej świetności, swej dziejowej unikalności, a nawet jakbyśmy się tego wstydzili. Gubimy wiarę, nadzieję wyznacza nam horyzont własnego życia, a użycie wypiera miłość.

 

Ciągle jeszcze mamy więcej współczucia dla biedy i nieszczęść niż ludzie innych kręgów kulturowych. Ciągle trawi nas głód uniwersalizmu. Chcemy ratować Ziemię przed przeludnieniem, zanieczyszczeniem, wyczerpaniem surowców, ociepleniem, albo inną zmianą klimatu, fanatyzmem, seksizmem, rasizmem i terroryzmem. Ciągle mamy potrzebę zrobienia czegoś dobrego dla innych, dla przyszłych pokoleń. I wpadamy w zastawione przez siebie samych pułapki. Takie jak np. ekstremalne normy emisji CO2. Cała europejska emisja gazów cieplarnianych to w globalnym bilansie zanieczyszczeń praktycznie zero. I kruszymy kopie- w walce o zera.

 

Jakich dóbr i wartości mamy poszukiwać, o co walczyć? Jak odnaleźć, jak na nowo wygenerować tracony w narastającym procesie sekularyzacji sens naszego indywidualnego i zbiorowego istnienia. Do nas Polaków, do nas Europejczyków, pasują słowa Poety: "dużo by wy mogli mieć, ino oni nie chcą chcieć".

 

Chciejmy wielkości. Chciejmy Europy od Atlantyku do Pacyfiku, wyrastającej ze swojego chrześcijańskiego podglebia, oświeconej i silnej. Stabilizującej sytuację świata swą potęgą. Populacyjną i terytorialną. Gospodarczą i militarną. Dzielmy się z innymi głębią, dojrzałością i oryginalnością naszej kultury. Chciejmy Europy wolnej, otwartej, sprawiedliwej i solidarnej. Europy innowacyjnej oraz konkurencyjnej w nauce, technice i organizacji. Zagospodarowującej Syberię i podbijającej Kosmos.

 

W budowie takiej Europy widzę istotną, polską rolę, a nawet nasze polskie zadanie. Nasze obecne miejsce na granicy Unii Europejskiej, w środku między Zachodnią i Wschodnią Europą, geograficznie i mentalnie stawia nas w roli pośrednika i współtwórcy takiego wielkiego, obliczonego na dziesięciolecia przedsięwzięcia.

 

Już dziś powinniśmy w Warszawie powoływać zachodnio- i wschodnioeuropejskie gremia oraz instytucje przygotowujące przyszłe zjednoczenie Europy z Białorusią, Ukrainą a także, co głoszę od kilkunastu lat, z Rosją. Powinniśmy krzewić przekonanie o potrzebie i wadze takiego zjednoczenia wśród nas i wśród naszych europejskich braci ze Wschodu i z Zachodu.

 

Jeśli chcemy, jako Polacy, przydać się Europie, a jako Europejczycy przydać się światu, musimy przekroczyć obecne biurokratyczne, prawne ramy integracji europejskiej. Musimy odnaleźć łączącą nas solidarność serc i ducha. Musimy sobie wyznaczyć ogromne zadania na miarę naszej przeszłej i ciągle obecnej wielkości.

 

 

Kornel Morawiecki

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka