Kiedy dowiedziałem się, że jacyś wariaci chcą wprowadzić zakaz fotografowania pomników i budynków bez zezwolenie architekta czy rzeźbiarza, zareagowałem: „To taki kretynizm, że ma szanse przejść w Parlamencie Europejskim – a potem w Komisji”. Bo odpowiednie Prawo mówi: „Wymyśl największe głupstwo – a ONI je zrobią!”.
Jak sobie Państwo obejrzą jakiś film, to na końcu pokazują listę tych, którzy podawali krzesełko reżyserowi i robili makijaż statystom. Bo to też „twórcy”. Rzecz jasna przy robieniu zdjęcia budynku trzeba będzie uzyskać też zgodę tego, co mieszał wapno.
Jednak moje zdumienie zmieniło się w osłupienie, gdy zajrzałem na stronę
https://commons.wikimedia.org/…/Commons:Freedom_of_Panor…/pl
skąd dowiedziałem się, że takie przepisy już obowiązują w Belgii, Francji, Włoszech, Grecji, na Ukrainie i Białej Rusi!!! Jutro spróbuję zrobić zdjęcie Unio-Parlamentu – chyba mnie nie wsadzą, mam immunitet...
Na Ukrainie ciekawy będzie casus Doniecka. Tamtejsze banalne domy w wyniku działalności granatników, artylerii, czołgów i podobnych narzędzi twórczych zmieniły się w arcydzieła sztuki nowoczesnej – i chyba za robienie ich zdjęć trzeba będzie płacić tym, co je tak uartystycznili?

Urodzony 27 października 1942 r. w Warszawie, Absolwent liceum im. Tadeusza Reytana w Warszawie, student Wydziału Matematyki (5 lat) i (równolegle) Wydziału Filozofii (magisterium) Uniwersytetu Warszawskiego, w 1965 r. aresztowany (List 34), nastepnie de facto zawieszony, studiował w tym czasie psychologię, prawo i socjologię, w 1968 r. powtórnie aresztowany i relegowany z uczelni, odzyskawszy dzieki temu papiery zdał jako ekstern egzamin magisterski z filozofii. Uczestnik seminarium Teorii Podejmowania Decyzji profesora Klemensa Szaniawskiego, Przewodniczący sekcji Socjocybernetyki w Polskim Towarzystwie Cybernetycznym. Członek wielu towarzystw PTE, TNOiK, PTCyb i inn. Wykładał Teorię Podejmowania Decyzji w Wyższej Szkole Gospodarowania Nieruchomościami
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka